Niecodzienna ceremonia miała miejsce w poniedziałek, 28 lutego, w Kalehe na wschodzie kraju. Luwizo wziął ślub z trzema kobietami jednocześnie. Wszystkie oświadczyły mu się tego samego dnia.
Byłem zaskoczony i na pewno nie była to łatwa decyzja. Moi rodzice wciąż nie mogą się z tym pogodzić – mówi pan młody.
Powiedziały, że musi ożenić się ze wszystkimi na raz. "Był w szoku"
32-latek twierdzi, że zakochał się w dziewczynie o imieniu Natalie. Miał poznać ją w sieci. Kiedy para spotkała się na żywo, zdecydowała się na ślub. Wtedy jednak do głosu doszły dwie pozostałe siostry: Natasha i Nadege.
Kiedy powiedziałyśmy mu, że musi się z nami wszystkimi ożenić, był w szoku. Ale ponieważ zakochał się w nas wszystkich, nic nie mogło nas zatrzymać. My również byłyśmy w nim zakochane. Ludzie uważają, że trzy kobiety nie mogą dzielić jednego męża, ale to nieprawda. Dla nas dzielenie wszystkiego było codziennością już od urodzenia - powiedziała w rozmowie z lokalnym kanałem informacyjnym jedna z trojaczek.
Cała czwórka pobrała się na wyjątkowej uroczystości. Żony miały na sobie tradycyjne białe suknie ślubne. Każda otrzymała złotą obrączkę.
Jesteśmy szczęśliwe. Myślałyśmy, że Bóg nas rozdzieli wraz z wyjściem za mąż, ale tak się nie stało – zaznaczają panny młode.
Poślubił trzy kobiety na raz. "Rodzice pogardzają moją decyzją"
Pan młody również jest zadowolony z obrotu sprawy. Przyznaje jednak, że jego decyzja bardzo nie spodobała się rodzicom.
Pogardzają moim wyborem i dlatego nie przybyli na mój ślub. Ale ja uważam, że miłość nie zna granic – podkreśla.