Rezygnacja z seksu wśród przedstawicieli pokolenia Z wcale nie zdarza się tak rzadko. Są osoby w wieku około 20 lat, które postawiły na życie bez współżycia, niekoniecznie z powodu nakazów religijnych czy ram obyczajowych. Niektórzy chcą w ten sposób skupić się na sobie, by zaznać wolności od toksycznych relacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
23-latka zrezygnowała z seksu. Ma ważne wnioski
Mariemilia Cedeno pół roku temu zrezygnowała z seksu. Pochodząca z Florydy tiktokerka chciała zmienić coś w swoim życiu i postawić na samorozwój. Odinstalowała wszystkie aplikacje randkowe, zdecydowała się też nikogo nie szukać i nie flirtować. Jak wpłynęła na nią taka decyzja?
Okazuje się, że kobieta doszła do ważnych wniosków. - To było najlepsze doświadczenie w moim życiu, do dnia, w którym o tym napisałem. Odzyskałam moc, czuję się wolna. Drobne rzeczy, które wcześniej naprawdę przeszkadzały mi w związkach, już nie przeszkadzają - opowiadała na łamach "Daily Mail" Mariemilia.
Tiktokerka mówi o korzyściach. Zbliżyła się do samej siebie
Wcześniej szczęście tiktokerki zależało od tego, czy miała akurat chłopaka, któremu się podobała. To jednak już przeszłość.
Moje szczęście nie zależy już od tego, czy mam chłopaka, który nazywa mnie ładną. Mogę nazywać siebie ładną. Będę uprawiać seks tylko z ludźmi, których kocham - podkreśliła.
Wprost wyznała, że zamiast iść z kimś do łóżka bez zobowiązań, wolałaby sięgnąć po zabawkę erotyczną.
Mariemilia powiedziała też o innych korzyściach swojej decyzji. Od kiedy żyje w celibacie, zbliżyła się do swoich przyjaciółek, ale także do samej siebie.
Jednym z największych efektów, jakie to przyniosło, jest to, że rozumiem, jak ważne jest bycie w centrum swojego życia przez cały czas, nawet jeśli mam partnera - powiedziała.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl