Kass Theaz na co dzień mieszka w USA w stanie New Jersey. Na jednym z materiałów tiktokerka wspomniała o tym, że wybiera się kupić ubrania dla dzieci. Ta z pozoru niewinna informacja wywołała wśród internautów ogromne poruszenie.
Tiktokerka pozwała rodziców za to, że się urodziła?
Autorka tiktokowego kanału @isatandstared dotąd nie wspominała, że jest matką. Co więcej, deklarowała, że zdecydowała się na pozwanie "dawców życia", jak określała rodziców", za powołanie jej do życia bez... pytania o zgodę. Wielu internautów zarzuciło Kass Theaz hipokryzję.
Wspomniałam w moim ostatnim filmie, że poszłam kupić ubrania dla moich dzieci i wiele osób jest zszokowanych, słysząc, że mam dzieci, biorąc pod uwagę, że pozwałam rodziców za posiadanie mnie bez mojej zgody – przyznała Kass Theaz na jednym z materiałów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj także: Rodzice skazani w Toruniu. Mają 15-letni zakaz zbliżania się do syna
Kass Theaz twierdziła publicznie, że pozwała rodziców za decyzję o posiadaniu dziecka. Jak argumentowała, wystąpiła z nimi na drogę sądową, ponieważ przyczynili się do jej poczęcia.
Uważała, że powinni byli najpierw podjąć próby skontaktowania się z nią jeszcze przed narodzinami, by zapytać, czy chce zostać powołana na ten świat.
Nie wyrażałam zgody na bycie tutaj – argumentowała na TikToku.
Przeczytaj także: Rodzice skazani w Toruniu. Mają 15-letni zakaz zbliżania się do syna
Tiktokerka narzekała, że nie zdawała sobie sprawy z konieczności znalezienia pracy, kiedy już dorośnie. Jak dowodziła, nie jest hipokrytką, ponieważ zdecydowała się na adopcję.
Jednocześnie radziła matkom, aby przed narodzinami pociech wynajęły medium, żeby pomogło skontaktować się z nienarodzonymi dziećmi. W ten sposób dowiedzą się, czy rzeczywiście życzą sobie znaleźć się na świecie.