19-letnia "honey trap". Zajmuje się pisaniem do zajętych facetów
Na stronie tabloidu Daily Star można przeczytać o Livi Shelby, 19-latce z Wielkiej Brytanii. Dziewczyna prowadzi konto na TikToku livshelby, które obserwuje ponad 150 tys. użytkowników. Dodaje tam filmiki o różnej tematyce, największą popularnością cieszy się jednak cykl zatytułowany "loyalty check’, czyli "sprawdzanie lojalności".
Livi znana jest jako "honey trap". Pisze na Instagramie do zajętych facetów, udając zainteresowanie nimi. Wysyła flirciarskie wiadomości, sprawdzając tym samym, jaka będzie reakcja chłopaka. Czy będzie wierny swojej dziewczynie i nie odpisze obcej, atrakcyjnie wyglądającej nieznajomej, czy wykorzysta sytuację i odwzajemni flirt? Co ważne, Livi robi to tylko na prośby podejrzliwych dziewczyn, które chcą przetestować wierność swoich partnerów.
Tak wygląda przykładowy "test lojalności" w wykonaniu Livi:
Mężczyzna, którego partnerka poprosiła Livi o przetestowanie wierności, wprost skłamał, pisząc do 19-latki, że "gdybym miał dziewczynę, w ogóle by ci nie odpisał". Są jednak i tacy mężczyźni, którzy nie odpisują na zaczepne wiadomości Livi i nie lajkują jej zdjęć. Oznacza to, że zdali test pozytywnie.
"Powinnam kasować za tę usługę". Testy lojalności rosną na popularności
Livi zyskała taką popularność, że wystąpiła w filmie dokumentalnym C4 "Cheat Detectives: The Loyalty Test". Wyjaśnia w nim, na czym polega jej zajęcie i czemu służy wypisywanie do zajętych facetów. "Jeśli chcesz być lojalny, nie odpisujesz w ogóle. Jeśli odpowiedziałeś »hej«, jesteś już w połowie drogi do zdrady", wyjaśnia Livi.
Dziewczyna podkreśla, że nie zarabia na swojej działalności w internecie. W zamian jednak udostępnia na TikToku nagrania z widocznymi wiadomościami, które wymieniła z niewiernymi chłopakami. W jednym z filmów powiedziała jednak, że"powinna kasować za tę usługę", pokazując, jak wiele zmartwionych kobiet pisze do niej i prosi, by przetestowała lojalność ich partnerów.
Livi Shelby przyznaje, że "testy lojalności" to kontrowersyjna praktyka. Mimo to nie żałuje tego, co robi. Dzięki niej dziewczyny mogą dowiedzieć się, że są z oszustami i znaleźć sobie lepszego, bardziej szczerego chłopaka.
Livi to nie jedyna "honey trap". "Loyalty check" stają się coraz popularniejszym trendem na TikToku. Inni "podrywacze na zamówienie" zarabiają na swojej działalności i to wcale niemało. Warto wspomnieć, że także mężczyźni próbują swoich sił w kuszeniu zajętych dziewczyn. Jest to więc usługa dostępna nie tylko dla kobiet, ale i dla podejrzliwych partnerów.