Wydawać by się mogło, że wygrana na loterii, to jedna z najlepszych rzeczy, która może się przytrafić w życiu. Jednak historia tej Brytyjki pokazuje, że ogromne pieniądze mogą także odmienić los na gorsze. 16-latka roztrwoniła fortunę na narkotyki, imprezy i operacje plastyczne. Gdy okazało się, że pieniądze zniknęły, musiała się zwrócić o pomoc do opieki społecznej. To jednak nie koniec jej problemów.
Milion złotych na ubrania
Historią Callie Rogers żyła cała Wielka Brytania. Nie było chyba osoby, która nie zazdrościłaby nastolatce takiego uśmiechu losu. Dziewczyna pracowała jako sprzedawczyni w sklepie w Workington i zarabiała najniższą krajową.
Po odebraniu pieniędzy z wygranej rzuciła się w wir życia. Jak szacuje po latach, wydała ok. 300 tys. funtów na ubrania, 18 tys. funtów na operacje plastyczne oraz 500 tys. funtów na prezenty dla rodziny i "przyjaciół".
Gdy pieniądze się skończyły, przyjaciele zniknęli. Pojawiły się za to kłopoty z utrzymaniem czwórki dzieci. Dziewczyna musiała schować dumę do kieszeni i zacząć pracę jako opiekunka osób starszych. Okazało się jednak, że z dawnych czasów pozostała jej nieciekawa pamiątka, czyli skłonność do kokainy.
Kokainowa przejażdżka
Ze względu na swoje problemy z używkami, dziewczyna miała zabrane prawo jazdy. Ostatnio zdecydowała się jednak wsiąść za kółko, ale była pod wpływem kokainy. Wpadła w poślizg i wjechała w drewniany płot jednego z farmerów, który mieszkał w jej okolicy.
Policja udała się w pościg za sprawczynią. W końcu udało się zatrzymać jej wóz. Callie Rogers stawiała opór i funkcjonariusze musieli użyć gazu pieprzowego. Test narkotykowy pokazał pozytywny wynik.
Kobieta została skazana na karę ograniczenia wolności i zadośćuczynienie dla policjanta w wysokości 200 funtów. Okazało się jednak, że ta suma przewyższa jej możliwości finansowe. Callie Rogers żyje bowiem ze świadczeń społecznych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.