Kasia Stańczyk z Lenartowa sama wychowuje 5-letniego synka Antosia i 3,5-letnią Michalinę. Jest ogromną fanką sportu i dobrej zabawy z ukochanymi dziećmi. 15 listopada kobieta uczestniczyła w wypadku samochodowym. Jej auto zostało zmiażdżone pomiędzy dwoma TIR-ami. Od tego czasu jest w śpiączce.
Aktualnie Kasia przebywa w Centrum Rehabilitacji Votum w Sawicach, gdzie jest rehabilitowana i przygotowywana do podjęcia próby wybudzenia. A im dłużej śpi, tym ciężej jej będzie się obudzić.
32-latka robi ogromne postępy w terapii. Obecnie reaguje już na bodźce, otwiera oczy i uważnie słucha bliskich. Lekarze są dobrej myśli i wierzą, że Kasia ma szansę wrócić do pełnej sprawności.
Rodzina kobiety zorganizowała zbiórkę funduszy, dzięki którym Kasia będzie mieć zapewnioną odpowiednią opiekę w klinice. Wszystkie szczegóły można znaleźć w serwisie "Zrzutka.pl". 32-latka jest na liście oczekujących w klinice "Budzik", prowadzonej przez Ewę Błaszczyk.
Dzięki odpowiedniemu leczeniu już wkrótce może wrócić do dwójki swoich dzieci, rodziny i przyjaciół.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz też: Co mówią wybudzeni ze śpiączki? Rozmowa z Ewą Błaszczyk