Historia tej pary to standardowa, współczesna historia miłosna. Shanti Prasad i Mintu Rai poznali się pięć lat temu na studiach, zaprzyjaźnili się, a w 2018 roku poszli na pierwszą randkę. Miłość rozkwitła, aż w końcu młodzi postanowili przypieczętować ją ślubem.
W czerwcu para pobrała się w Guwahati, w północno-wschodnim stanie Assam w Indiach. Sama ceremonia przebiegła w tradycyjny sposób, lecz dzień później bliscy młodej pary udostępnili w mediach społecznościowych 16-sekundowe wideo, przedstawiające fragment wesela. Od tego czasu film został obejrzany już 45 mln razy.
Wesele w Indiach. Małżonkowie podpisali "kontrakt"
Co tak bardzo zachwyciło internautów, że wideo z uroczystości błyskawicznie podbiło sieć? Otóż państwo młodzi podpisali nietypowy "kontrakt". W dokumencie zapisano pewne zasady, których mają przestrzegać w związku. Główny punkt brzmi... "tylko jedna pizza na miesiąc".
Na taki pomysł wpadki przyjaciele nowożeńców. Treść kontraktu oczywiście nie jest prawnie wiążąca, miała na celu jedynie dobrą zabawę i zapewnienie młodym miłe wspomnienia z tego wyjątkowego dnia.
Odkąd poznaliśmy się na studiach w 2017 roku, spędziliśmy razem dużo czasu i byliśmy bardzo blisko. Widzieliśmy, jak rozkwita ich romans i chcieliśmy zrobić dla nich coś wyjątkowego, coś, co zapadnie im w pamięci po ślubie – znajomy pary powiedział BBC.
W dokumencie na pierwszym miejscu wymieniono akurat pizzę, ponieważ Shanti jest jej wielką fanką. Jak sama przyznaje, mówiła o niej na każdym spotkaniu ze swoim - jeszcze wówczas - przyszłym mężem. Z tego też względu ich pierwsza randka odbyła się w pizzerii.
Czytaj także: Obraził się na przyjaciela. Nie chce, by przyszedł na wesele z 3-miesięcznym dzieckiem
Z czasem Mintu zaczął mieć dość tłustej, mącznej potrawy i skarżył się znajomym na nieurozmaiconą dietę ukochanej. - To stało się przedmiotem żartów wśród wszystkich naszych przyjaciół - 24-latka wyznała BBC.
Jej miłość do pizzy ustępuje tylko miłości do Mintu. Myślę, że myśli o pizzy w wolnym czasie, a nawet we śnie – mówi Raghav Thakur, przyjaciel pary i pomysłodawca niespodzianki.
Umowa, która ukształtowała się na tydzień przed ślubem, zawierała też kilka innych warunków. Mintu musi przyrządzać śniadania co niedzielę, co 15 dni zabierać żonę na zakupy, a na nocne imprezy może chodzić tylko w towarzystwie partnerki. Shanti z kolei musiała zgodzić się na codzienne chodzenie na siłownię i noszenie sari.
Para nie miała pojęcia, że wideo stanie się takim hitem. - Nigdy nie myśleliśmy, że to zajedzie tak daleko. To była naprawdę urocza niespodzianka - mówi kobieta. Nie spodziewa się jednak, że wytrwa w postanowieniu. - Od ślubu jedliśmy już pizzę dwa razy, a minęły dopiero dwa tygodnie - wyznaje.