Ten, kto nigdy nie pracował w salonie urody, nie zdaje sobie sprawy, z jakimi problemami muszą borykać się kosmetyczki. Rąbka tajemnicy na temat tego zawodu zdradziła instruktorka stylizacji paznokci, prowadząca popularny kanał na TikToku "studiogingernails".
Kobieta nagrała filmik, w którym wymieniła kilka "obrzydliwych rzeczy w pracy z klientką". Wideo obejrzano już ponad pół miliona razy. Okazuje się, że nie wszystkie panie przychodzące zrobić sobie paznokcie potrafią wykazać się kulturą wobec pracownic salonu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Stylistka paznokci się wygadała. To robią klientki
Na pierwszym miejscu tiktokerka wymieniła palenie papierosów. Podkreśliła, że nie zabrania klientkom oddawać się nałogowi, ale w jej odczuciu palenie przed samym wejściem do salonu i wdmuchiwanie dymu do wnętrza jest niegrzeczne.
To jest po prostu obrzydliwe. Totalny brak szacunku. Już pomijając fakt, że ręce palaczek tak śmierdzą, jak tuż przed wejściem palą, że to jest obrzydliwe. Chociaż przyłóż się do tego mycia rąk i umyj je tak, żeby nie śmiedziały - apeluje vlogerka.
"To nie jest izba wytrzeźwień"
Drugi problem wymieniony przez stylistkę paznokci to przychodzenie na usługę "na kacu". Z wypowiedzi tiktokerki wynika, że spotyka się ona z takim zachowaniem stosunkowo często.
Jeżeli idziesz na imprezę, to nie umawiaj się na rano na paznokcie. Oddychanie tą gorzelnią, która leci ci z ust, wcale nie jest dla nikogo przyjemne i maseczka przed tym nie ochroni - wskazuje autorka filmu.
Wielu osobom może to się wydawać nieprawdopodobne, ale kosmetyczka twierdzi, że zdarzało jej się obsługiwać klientki, które w trakcie usługi musiały skorzystać z łazienki, by "zwrócić" spożyty poprzedniej nocy alkohol. - To nie jest izba wytrzeźwień - mówi poddenerwowana tiktokerka.
To jednak nie wszystko. Stylistce paznokci zdarzyło się też obsługiwać panie, które wyraźnie znajdowały się pod wpływem... narkotyków.
Nie interesuje mnie jakie substancje lubisz brać, ale nie przychodź na "zjeździe" narkotykowym, bo się telepiesz cała. Z nosa ci cieknie jakiś "kolumbijski katar", a ty twierdzisz, że masz alergię. To są podstawy kulturalnego zachowania - podsumowuje kobieta.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.