Suszenie prania w mieszkaniu jest powszechne. Nie każdego stać bowiem na specjalną suszarkę bębnową, nie każdy też ma na nią miejsce. Większość z nas suszy więc pranie w mieszkaniu przy użyciu rozstawianej suszarki albo wiesza pranie bezpośrednio na kaloryferach i grzejnikach. Jest to jednak błąd, którego skutki dla naszego zdrowia mogą być opłakane.
Suszenie prania w mieszkaniu sprzyja rozwojowi pleśni
Suszenie prania na kaloryferach lub suszarce może być niebezpieczne. Wszystko przez ogromną ilość wilgoci, która dostaje się wtedy do powietrza. Według badań naukowców z Mackintosh School of Architecture, mogą ulatniać się wtedy nawet dwa litry wody, a poziom wilgotności w pomieszczeniu może wzrosnąć o jedną trzecią.
Sprzyja to rozwojowi pleśni i grzybów, szczególnie w niewielkich, niewietrzonych mieszkaniach. Pleśnie i grzyby są tymczasem szczególnie groźne zwłaszcza dla alergików oraz osób, które cierpią na choroby autoimmunologiczne. Pleśnie mogą także doprowadzić do powstania i rozwoju astmy - groźnej przede wszystkim dla dzieci czy osób starszych.
Czytaj także: Nie przechowuj tak jajek. Unikniesz szybkiego psucia
Jak suszyć pranie w domu? Pamiętaj o tych zasadach
Jeśli decydujemy się na suszenie prania w domu, trzeba pamiętać, żeby regularnie wietrzyć pomieszczenia. Ważne, by nie dopuścić do tego, aby wilgotność powietrza przekroczyła 60 proc., a temperatura była wyższa niż 20 stopni. Zwracajmy uwagę, czy okna nie są zaparowane, a w mieszkaniu nie pojawia się nieprzyjemny zapach stęchlizny.
W sezonie wiosennym i letnim najlepiej suszyć pranie na balkonie lub tarasie, o ile tylko mamy taką możliwość. W przypadku suszenia prania w domu dobrym pomysłem będzie także kupno nawilżacza powietrza, który utrzyma wilgotność pomieszczenia na odpowiednim poziomie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.