"Anginka", czyli pelargonia pachnąca lub geranium, to jedna z najcenniejszych roślin leczniczych. Liście tej niepozornej roślinki, zawierają olejki eteryczne o właściwościach przeciwwirusowych, antybakteryjnych i przeciwzapalnych, działają również lekko znieczulająco. Jej zastosowania można by wymieniać w nieskończoność.
Gwiazda medycyny ludowej
Masz problem z cieknącym nosem lub cierpisz na uporczywe bóle ucha? Po prostu zgnieć kilka listków "anginki" w moździerzu, a gdy puszczą sok, wsadź do nosa lub ucha. Za kilka minut poczujesz ulgę.
Napar z liści geranium można stosować jako płukankę przy bolącym gardle, stanach zapalnych jamy ustnej lub krtani.
Jeśli boli nas głowa, najlepiej zalać kilka listków "anginki" wrzątkiem, a potem robić miejscowe okłady z wywaru.
Doskwiera mi gorsze samopoczucie? Cytrusowo-różany aromat geranium działa kojąco i odprężająco. Możesz po prostu zerwać listek i wdychać jego aromat. Świetnym sposobem jest także napełnienie bawełnianego woreczka listkami roślinki i umieszczenie go pod poduszką.
Dziecinnie prosta hodowla
Martwisz się, że nie poradzisz sobie z uprawą anginki? Nic bardziej mylnego. Ta roślinka niemal hoduje się sama. Wystarczy ziemia do kwiatów, doniczka i parapet. Geranium lubi ciepłe i słoneczne miejsca. "Anginka" nie wymaga wiele uwagi ani żadnych szczególnych zabiegów pielęgnacyjnych. Jest to długowieczna roślina, która znosi nawet najbardziej poważne błędy popełniane przez początkujących ogrodników. Uwaga - masz ciekawskie koty lub szczenięta? Postaraj się trzymać geranium poza ich zasięgiem. Dla mruczków lub piesków może być toksyczne.