Kobieta jest mieszkanką osiedla Zielone Zacisze, a karteczka, którą zobaczyła u siebie na klatce, należy raczej do tych wzbudzających śmiech lub... politowanie.
Podczas miłosnych uniesień byli za głośno
Komunikat, który ktoś z sąsiadów zawarł w dosadnym liściku, dotyczy innych mieszkańców - konkretnie pary głośno okazującej sobie uczucia. W odręcznie napisanym komunikacie czytamy bowiem m.in.:
Proszę stosować się do zaleceń ciszy nocnej! I podczas nocnych orgii zamykać okna!
Już ta część listu może budzić kontrowersje, rozbawienie lub zawstydzenie - to ostatnie szczególnie u pary, do której adresowana jest karteczka. Jednak kolejne zdania napisane ręką wzburzonego sąsiada są jeszcze mocniejsze. Czytamy w nich:
Kobieto jęcząca jak poparzona. Twoje jęki pobudziły małe dzieci, ale i dorosłych. Wstydź się! Bez pozdrowień!
W komunikacie brakuje znaków przestankowych, a całość napisana jest dość niechlujnie, co wskazuje ewidentnie, że jego autor działał pod wpływem silnych emocji. O swojej reakcji opowiedziała również pani Barbara, która w tym sporze jest osobą postronną.
Kiedy zobaczyłam tę kartkę, uśmiechnęłam się sama do siebie. Akurat tej nocy do mnie nie dotarły wymienione dźwięki, być może "akcja" działa się z drugiej strony bloku. Muszę jednak przyznać, że innym razem słyszałam intensywnie zabawiającą się parę. Pani akurat mocno sygnalizowała orgazmy. Szczęśliwie cała akcja działa się od godziny 22 i zakończyła się przed 1 w nocy. Więc mogliśmy jeszcze trochę pospać (śmiech) - zdradziła w rozmowie z WP Kobieta.
Nocne hałasy to jedna z niedogodności, na którą najczęściej skarżą się sąsiedzi. Wśród rzeczy wyprowadzających mieszkańców bloku z równowagi są także m.in. śmieci na klatce, niesprzątanie po psie czy bałagan w przestrzeni wspólnej.