Ojciec trójki dzieci Ross Hunt z Newport w Walii pokazał na TikToku, jak poradził sobie z nauczycielami, którzy komentowali sposób odżywiania się jego córki. Okazało się, że niektórzy pracownicy szkoły zabronili Isabelle spożywania przekąsek, które ich zdaniem były niezdrowe.
Tata wściekły na szkołę
Nauczyciele mieli nalegać, żeby dziewczynka zjadła warzywa lub kanapkę, zanim sięgnie po słodycze. Ross postanowił powstrzymać pracowników szkoły od "wtykania nosa w sprawy (jego) córki". W pudełku z lunchem zamieścił dla nich specjalną notatkę.
Witamy w pudełku śniadaniowym moich córek! Jesteśmy świadomi zawartości tego pudełka i cieszymy się, że może jeść wszystko, na co ma ochotę - czytamy w notatce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W jednym z filmików Ross wyjaśnił, że jego córka miała problemy przez ciągłe uwagi. Doszło do tego, że bała się sięgać po przekąski, a później "nękanie odstraszyło ją od zabierania lunchu z domu". Mężczyzna nie krył swojej irytacji.
To w porządku, jeśli zjesz ciasto czekoladowe, które daje ci szkoła, ale jeśli ty włożysz jedno do pudełka na drugie śniadanie, powiedzą: "o nie, nie powinieneś tego jeść "- powiedział Ross.
Brytyjczyk dodał, że wydrukował drugą etykietę, ale jego partnerka Rachel zabroniła ją przyklejać, ponieważ zawierała wulgaryzmy. Kusiło go także, aby pudełko z jedzeniem wypełnić po brzegi samymi słodyczami. Pod jego filmikami rozgorzała dyskusja na tema słuszności takich działań.
Wiele osób poparło Rossa i zgodziło się, że niektóre wytyczne są niedorzeczne. Inni wytknęli, że takim zachowaniem daje swojej córce zły przykład. Zamiast rozwiązać konflikt i porozmawiać z nauczycielami, jedynie bardziej ich prowokuje - argumentują.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.