30-letnia mieszkanka stanu Georgia może mówić o podwójnym szoku i szczęściu. Caroline myślała, że z powodu budowy swojego układu rozrodczego nigdy nie będzie mogła mieć dzieci. Tymczasem jest mamą dwójki, a maluchy są naprawdę wyjątkowe! Choć urodziły się w przeciągu roku, nie są bliźniętami. Jak to możliwe?
Niezwykłe ciąże. 30-latka z dwoma układami rozrodczymi została mamą
Caroline Wortman z Woodstock w wieku 18 lat dowiedziała się od ginekologa, że posiada dwa układy rozrodcze. Przeprowadzone badania wykazały, że młoda kobieta posiada dwie szyjki macicy. W takim przypadku zajście w ciążę jest zazwyczaj niemożliwe.
Zapytałam lekarza, co oznacza posiadanie dwóch szyjek macicy i pamiętam, jak powiedział mi, że mogę być bezpłodna. Gdybym jednak zaszła w ciążę, byłoby to prawdopodobnie skomplikowane i wysoce ryzykowne - wyznała Caroline na TikToku.
Kolejne badania potwierdziły tezę pierwszego specjalisty. Przez kolejnych dziesięć lat kobieta wierzyła w to, że nigdy nie spełni marzenia o posiadaniu potomstwa. Kiedy jednak poznała swojego przyszłego męża, wiedziała, że będzie chciała spróbować założyć rodzinę. Jeśliby się nie udało, para była gotowa do adopcji. Okazało się jednak, że mają bardzo dużo szczęścia.
Po urodzeniu pierwszego dziecka odkryła, że jest 10. tygodniu drugiej ciąży
Wiadomość o pierwszej ciąży była niczym spełnienie marzeń. Caroline wiedziała jednak, że jest to trudne wyzwanie i musi być gotowa na wiele trudności. Na całe szczęście, 2 stycznia 2021 roku powitała na świecie córeczkę. Wtedy pojawiła się myśl, że jednak nie wszystko stracone, i być może para doczeka się więcej dzieci. Przez kolejnych sześć miesięcy nie poruszała jednak tego tematu. Pewnego dnia Caroline poczuła ogromne mdłości. Po zrobieniu testu okazało się, iż jest w drugiej ciąży. Lekarz potwierdził, że jest to już dziesiąty tydzień. Jak to możliwe, skoro od porodu para nie podejmowała się starań?
Pielęgniarka powiedziała, że syn był na tyle mały, iż podczas wcześniejszych USG, jeszcze z Josie, pozostawał niewidoczny. Córka znajdowała się w prawej macicy, Brooke w lewej - wyznała 30-latka.
Syn pary urodził się w 33. tygodniu ciąży. Jako wcześniak, został umieszczony na dziewięć dni OIOM-ie. Później szczęśliwie znalazł się w domu.
Zobacz też: Tak nazwała syna. "Ludzie myślą, że to żart"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl