W 2002 roku Kara Chamberlain podlewała rośliny przed domem swojej przyjaciółki w Wirginii w USA. Zatrzymał się koło niej nieznajomy, który wyciągnął broń i wepchnął ją do samochodu.
Mężczyzna uwięził 15-latkę w plastikowym pojemniku. Następnie zabrał ją do swojego mieszkania, gdzie napastował ją seksualnie i odurzył narkotykami.
Czytaj także: Polski kierowca autobusu zabity w Niemczech. 63-latek stanął w obronie pasażerów i zginął
15-latka uciekła seryjnemu mordercy
Nastolatka była przetrzymywana przez 18 godzin. Następnego ranka znalazła okazję, by uciec porywaczowi.
W chwili, gdy pistolet dotknął boku mojej twarzy, wiedziałam, że jestem malutką 15-letnią dziewczynką, to jest dorosły mężczyzna, nie mogę z nim walczyć, więc muszę znaleźć inny sposób - wspomina kobieta w rozmowie z BBC.
W końcu udało mi się uciec, następnego ranka, gdy spał, rozwiązałam więzy na nadgarstkach, wyślizgnęłam się z łóżka, gdy spał obok mnie i pobiegłam do samochodu, który jechał przez parking. Miałam na rękach kajdanki. Powiedziałam mężczyznom w samochodzie, że zostałam porwana i poprosiłam ich, aby zabrali mnie do organów ścigania, co zrobili - dodaje.
Gdy porywacz zorientował się, że Kary nie ma w mieszkaniu, uciekł. Policja ustaliła, że to Richard Evonitz. Śledczy podejrzewali, że 15-latka nie była jego jedyną ofiarą.
W końcu funkcjonariusze namierzyli go na Florydzie. Gdy go otoczyli, mężczyzna popełnił samobójstwo. Okazało się, że był odpowiedzialny za morderstwa co najmniej trzech dziewczynek ze stanu Wirginia w USA.
Kara, która później wstąpiła do policji, jest teraz mamą dwójki dzieci, mówcą publicznym i gwiazdą TikToka. 34-latka opowiada o swoich doświadczeniach i traumie, by pomagać innym ofiarom.
Zobacz także: Wielkie ćwiczenia wojskowe NATO na Ukrainie. Rosja obserwuje USA i ich sojuszników
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.