Dziesięciolatek, który ważył ponad 190 kg, postanowił odmienić swoje życie. Ogromna otyłość sprawiała, że zwykłe czynności były dla niego niezwykle trudne.
Przez swoją wagę był uwięziony w domu
Arya był tak duży, że musiał kąpać się w basenie zamiast w wannie i owijać ręcznikami. Zwykłe ubrania były dla niego za ciasne, był też uwięziony w domu. Jedyne, co mógł robić, to spać, oglądać telewizję i grać w gry komputerowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chłopiec musiał przestać chodzić do szkoły, ponieważ przejście zaledwie kilku metrów było dla niego zbyt trudne. Na szczęście jego nauczycielka przychodziła do domu, by dawać mu prywatne lekcje.
Niestety jego mama nie zauważyła w porę, że dziecko tyje. Przyrost masy ciała zaobserwowała dopiero, gdy miał dziewięć lat. Jak dowiadujemy się z profilu @thefeedski, który opisał historię chłopca, jadał on dziennie dwa talerze jedzenia pięć razy dziennie. To wystarczająco dużo, by zaspokoić głód kilku dorosłych osób.
Spektakularna metamorfoza chłopca
Dziesięciolatek w końcu rozpoczął dietę i ćwiczenia. Jego waga zaczęła spadać, aż w końcu udało się osiągnąć sukces. Po wielu miesiącach ciężkiej pracy teraz Arya jest w stanie korzystać z życia, chodzić do szkoły, grać i bawić się jak jego rówieśnicy.
Chłopiec wykonał ogromną pracę. Stracił ponad 100 kg i teraz motywuje innych, by również rozpoczęli zdrowy tryb życia.
Wideo przedstawiające metamorfozę chłopca bije rekordy popularności. Historia wywołała też ogromną dyskusję i zbudziła wiele kontrowersji. Spora grupa internautów obarcza winą rodziców chłopca, którzy na czas nie zauważyli, że dzieje się z nim coś złego.
Jak to możliwe, że jego rodzice nie zauważyli, że chłopiec jadł dziesięć talerzy dziennie?
Duże zaniedbanie rodzicielskie. Mama powinna wziąć za to odpowiedzialność.
Jak to możliwe, że mama nie zauważyła, że był większy niż wszystkie inne dzieci aż do dziewiątego roku życia?!