Krety to pracowite zwierzęta, które potrafią drążyć pod ziemią bardzo długie tunele. To właśnie nimi mogą uszkodzić korzenie roślin, o które tak dbamy w swoich ogrodach. Przedstawiamy sprawdzone sposoby na pozbycie się kretów, które dodatkowo nie zrobią im krzywdy.
Patent z puszką na krety
Krety to szalenie pożyteczne zwierzęta, dlatego zanim sięgniemy po trutki lub innego rodzaju specyfiki, które je zabiją, wypróbujmy bardziej humanitarne sposoby na ich usunięcie.
Nie jest tajemnicą, że ssaki te nie lubią hałasu. Właśnie dlatego często ich kopce pojawiają się, gdy nie ma nas akurat w pobliżu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj też: Tajna broń ogrodników. Szkodniki nie mają szans
Warto w takim razie wykorzystać tę wiedzę, by usunąć je z naszej posesji. Wszystko, czego potrzebujesz, najpewniej znajdziesz w garażu lub szopie. W tym przypadku przyda się metalowy pręt średniej długości.
Zamiennie możesz także użyć grubszego patyka. Następnie należy wbić go w ziemię tuż obok kopca kreta. Na samym czubku wystarczy umieścić puszkę, tak by poruszana przez wiatr wydawała charakterystyczny dźwięk.
Dla fanów bardziej estetycznych rozwiązań sprawdzi się zakup popularnych wiatraczków, którymi najpewniej każdy z nas bawił się w dzieciństwie. Gdy zostaną wbite w ziemię, a wiatr będzie nimi obracał, kret poczuje drgania, które go odstraszą.
Zasadź to w ogrodzie, a krety uciekną
Okazuje się, że bez problemu można połączyć przyjemne z pożytecznym. Jeśli zależy nam na bezinwazyjnym odstraszeniu kretów z ogrodu, zasadź w nim konkretne rośliny.
Nie każdy wie, że ssaki te nie lubią zapachu m.in. aksamitek, czarnego bzu, bazylii oraz czosnku. Krety są bardzo delikatne i czułe, dlatego już niewielka ilość, którejś tych roślin, a będą unikały naszego ogrodu niczym ognia.
Aby pozbyć się niechcianych gości z posesji, możesz także śmiało wykorzystać sierść psa lub kota. Rozłóż ją w strategicznych miejscach w ogrodzie. Krety od razu wyczują zapach, przez co bardzo szybko się oddalą.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.