O materiałach Clarissy Ward dla CNN mówi się na całym świecie. To być może jedyna zachodnia dziennikarka, które relacjonuje wydarzenia w Kabulu. - Niesamowite obrazki z Kabulu od nieustraszonej Clarissy Ward - skomentował na Twitterze John Berman, również z CNN.
W najnowszym materiale Ward pokazała sklep w Kabulu, w którym można kupić burki. Sprzedawca powiedział dziennikarce, że sprzedaje teraz znacznie więcej towaru. Mężczyźni kupują burki dla swoich żon i córek, ponieważ wierzą, że dzięki nim będą bezpieczniejsze.
Talibowie przejęli Kabul. Kobiety boją się wychodzić z domu
Clarrisa Ward powiedziała, że kobiety są przerażone i boją się wychodzić na ulice, nawet w "bardzo konserwatywnym stroju". Podkreśliła, że to dowód na to, że są pozbawiane podstawowych praw.
Ward przyznała, że talibowie regularnie kontrolują miasto. Dodała, że na ulicy widziała tylko jedną kobietę, w burce. Mimo zapewnień ze strony talibów, że kobiety będą chronione i będą mogły wychodzić z domu i do pracy, Afganki im nie wierzą.
Będę widywała coraz mniej kobiet na ulicy, ponieważ kobiety są przestraszone i nie mogą ufać gwarancjom, które dawali im talibowie. Z historii znają co innego, znają co innego z obszarów wiejskich - powiedziała dziennikarka.
Korespondentka CNN stwierdziła, że talibowie byli uprzejmi dla dziennikarzy i pozwalali im kontynuować pracę. Podczas wywiadu powiedzieli, że uważają, iż twarz i ręce kobiety powinny być zakryte, jednak nikt jej o to nie poprosił.
Nie chcę zwracać na siebie zbytniej uwagi. Nie chcę stać się newsem, newsem jest to, co dzieje się wokół mnie. Historią jest to, co czują Afgańczycy - podkreśliła.
W najnowszym poście na Facebooku korespondentka CNN przyznała, że relacjonowanie wydarzeń z Kabulu "to jedno z najbardziej niezwykłych doświadczeń w jej karierze".
Jestem zbyt niewyspana, żeby zacząć wymierzać sprawiedliwość słowami, ale powiedzmy, że raz na jakiś czas jako dziennikarz dostaje się miejsce w pierwszym rzędzie historii. Piszę w mojej książce "Na Wszystkich Frontach" o doświadczeniach spędzania czasu z talibami na północy kilka lat temu. Nigdy nie wyobrażałam sobie wtedy, że przejmą stolicę w ciągu kilku godzin, nie oddając nawet strzału - wyznała.
Zobacz także: Polka relacjonuje tragiczną sytuację kobiet w Afganistanie. "Są przerażone"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.