Właśnie teraz znajdujemy się w okresie kwitnięcia bzu. Przechadzając się ulicami miast czy wsi, nietrudno natrafić na ten wyjątkowy kwiat. Praktycznie nie można przejść obok niego obojętnie. Kto nie zauważy bzu, ten na pewno go poczuje.
Niektórzy decydują się na to, by zabrać bez (lilak pospolity) do domu. Kiedy najlepiej go zrywać?
Najlepszy czas na zerwanie pachnących gałązek lilaka to wczesny ranek lub późny wieczór, kiedy roślina nie jest narażona na pełne słońce - podpowiada "Super Express".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niekiedy możemy się rozczarować tym, że bez bardzo szybko więdnie. By temu zapobiec, warto wykonać kilka istotnych kroków. Przede wszystkim przed wsadzeniem bzu do wazonu należy oderwać dolne liście z gałązek. W wodzie powinny znaleźć się tylko łodyżki bez zielonych części.
Warto także zahartować gałązki. W tym celu zanurzamy końcówki łodyg wrzątku na około 5-10 sekund. Następnie umieszczamy kwiaty w wazonie z czystą wodą w temperaturze pokojowej - podkreśla dziennik.
Bez w wazonie. Koniecznie dodaj to do wody
Okazuje się, że skutecznym sposobem na przedłużenie trwałości bzu w wazonie jest też dodanie łyżeczki cukru do wody. Sprawdzi się również miedziana moneta lub aspiryna. Jeśli nie zadbamy o żadne odżywki, to codziennie będziemy musieli wymieniać wodę na świeżą, nie zapominając przy tym o przycinaniu gałązek.
Bukiet z bzu zaczyna więdnąć? Jest szansa na to, by go uratować. W tym przypadku wskazana jest kąpiel, przed którą należy przyciąć końcówki gałązek i dokładnie je opukać. Tak przygotowany bez trzeba zanurzyć w całości w misce z zimną wodą.