Mya Balenciaga udostępniła film na TikToku, na którym pokazała, jaki efekt chciała uzyskać na paznokciach oraz to, co zrobiła jej profesjonalna manicurzystka. Trudno uwierzyć, że rzeczywiście zabieg wykonała osoba, która zna się na rzeczy. Kobieta nie kryła rozczarowania, a inni użytkownicy popularnej aplikacji twierdzą, że nie powinna płacić za tak zrobione paznokcie.
Chciała modny manicure. Jej paznokcie wyglądają koszmarnie
Mya zaufała stylistce i pokazała zdjęcie, przedstawiające jej wymarzony wzór. Kobieta chciała długie spiczaste paznokcie, cztery w odcieniu mlecznej bieli oraz jeden przezroczysty z kawałkami confetti. Trudno zrozumieć, w jaki sposób stylistka wzięła pod uwagę prośby tiktokerki, bowiem efekt końcowy w niczym nie przypomina pierwowzoru.
Paznokcie po zakończonym zabiegu wyglądają masywnie. W dodatku odnosi się wrażenie, że tipsy zostały doklejone krzywo i zaraz odpadną. Mya po opuszczeniu salonu piękności ledwo powstrzymywała łzy. Nie spodziewała się, że sprawy przebiegną aż tak nie po jej myśli. Swoim przeżyciem podzieliła się na TikToku.
Powinna ubiegać się o zwrot pieniędzy? Historia podzieliła internautów
Pod nagraniem tiktokerki szybko pojawiło się mnóstwo komentarzy. Część użytkowników aplikacji stwierdziła, że przecież Mya nie miała zamkniętych oczu w trakcie zabiegu i od razu powinna uczulić manicurzystkę, że źle wykonuje swoje zadanie. Jedna z osób napisała, że obecnie paznokcie kobiety wyglądają jak żelki. Pozostała część internautów stanęła w obronie Myi.
"Nie powinnaś za to płacić";
"Mam nadzieję, że wystąpiłaś o zwrot pieniędzy" - czytamy w sekcji komentarzy.
Sama Mya dodała jeszcze, że obecnie paznokcie przypominają jej żołędzie. Długo nie zawita do żadnego salonu piękności.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Źródło: o2pl