Duża ciężarówka Biedronki stanęła przed sklepem tej sieci. Widniał na niej ogromny, czerwony napis "- 50%". Na promocji można było dostać artykuły przemysłowe przecenione o połowę.
Swoimi zdobyczami podzieliła się w sieci Sylwia. Pokazała też wnętrze pojazdu. Co znajdowało się w środku?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Weszła do ciężarówki Biedronki
Sylwia postanowiła przekonać się na własnej skórze, czy akcja Biedronki faktycznie się opłaca. Weszła do sporych rozmiarów ciężarówki i zaczęła przyglądać się produktom.
Wnętrze nie należało do najpiękniejszych. Pełno było tam koszyków i kartonów wypełnionych towarem. Panował tam spory bałagan.
Zasady promocji były proste. "Biedronka w ciężarówce oznacza wielką wyprzedaż, minus 50 proc. na wszystko, co tylko kupicie" - wytłumaczyła Sylwia.
Dominowały artykuły przemysłowe, takie jak: pojemniki na żywność, pojemniki do łazienki i akcesoria kuchenne. Sporo było również produktów dla dzieci, a wśród nich: kubeczki, talerzyki i butelki z postaciami z bajek, zabawki, dmuchane akcesoria do wody i pokemony. Nie zabrakło też gadżetów dla zwierząt: zabawek, misek i szelek.
Jedna kategoria zdominowała cały asortyment. "Wszędzie widać tylko klapki" - przyznała Sylwia.
Trzy rzeczy za 50 zł
Ostatecznie Sylwia wydała na zakupy z ciężarówki 50 zł. Za tę kwotę udało się kupić trzy rzeczy. Pierwsza to dmuchany basen w kształcie smoka.
Drugi produkt to ślizgacz śnieżny przypominający pingwina.
A trzeci - szeroka taśma klejąca.
Co o wyprzedaży wprost z ciężarówki sądzą internauci? "Bałabym się, że mnie tam zamkną i odjadą" - zażartowała jedna z kupujących. "To jest taka mini Biedronka na kółkach" - stwierdziła inna. "Rupieciarnia z cenami bez szału" - czytamy w sekcji komentarzy. Część osób stwierdziła jednak, że chętnie odwiedziłaby taki mobilny sklep.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.