Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Zaczęło się od małej krostki. Lekarze nie chcieli wierzyć matce 9-latki

60

9-letnia dziewczynka poczuła nieprzyjemne ukłucie podczas przebierania się. Pomyślała, że zadrapała się metką od piżamy. Prawda okazała się dużo bardziej niepokojąca. Po kilkunastu godzinach dziecko trafiło do szpitala w stanie krytycznym.

Zaczęło się od małej krostki. Lekarze nie chcieli wierzyć matce 9-latki
Mała krostka zmieniła się w bolesną ranę (TikTok, @jessica_.h3)

To był poranek jak każdy inny. 9-letnia Adalynn McDowell przygotowywała się do szkoły. Zdejmując koszulę nocną, poczuła lekkie ukłucie w okolicach pachy. Zlekceważyła jednak delikatny ból, zakładając, że ukłuła ją metka przy ubraniu, która już wcześniej miała jej przeszkadzać.

Objawy zaczęły się po kilku godzinach

Rodzice zawieźli Adalynn do szkoły i zajęli się swoim dniem. Około południa matka dziewczynki, Jessica Calvillo, otrzymała niepokojący telefon z placówki. Jej córka z godziny na godziny czuła się coraz gorzej.

Powiedziała, że ​​poczuła się, jakby piorun uderzył ją pod pachą, a potem dostała gorączki i dreszczy. Jej skóra była blada i lepka, a usta fioletowe. Nie mogła przestać się trząść - kobieta wyznała w rozmowie z magazynem "People".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ugryzienia komarów i meszek. Środki, które skutecznie złagodzą swędzenie

Jessica zabrała córkę do szpitala. Pokazała lekarzom ramię dziewczynki, na którym pojawiła się czerwona krosta. Opisała też wszystkie objawy i dodała, że podejrzewa, iż może to być efekt ukąszenia pająka - pustelnika brunatnego - który jest powszechny w okolicy ich zamieszkania.

Reakcja medyków nie usatysfakcjonowała kobiety. Pielęgniarki uznały, że gorączka może być spowodowana infekcją bądź koronawirusem i zaproponowały szczepionkę lub antybiotyk. 9-latka została poddana podstawowym badaniom i - ku rozczarowaniu jej matki - wypisana do domu.

Stan dziewczynki stale się pogarszał. Mama zabrała ją do innego szpitala, tam jednak mała pacjentka również nie otrzymała pomocy, a obawy Jessiki narastały.

Złamało mi to serce, ponieważ jestem mamą, która boi się o swoje dziecko. Chciałam, żeby ktoś mi pomógł, ale czułam, że nikt nie troszczy się o to na tyle, by mi pomóc - powiedziała z żalem.

Adalynn czuła się coraz gorzej. W ogóle nie spała, a rana na jej ręce zaczęła krwawić. - Leżała w łóżku i próbowała zasnąć, przewracała się na drugi bok i mówiła mi, jak bardzo ją boli - wspomina Jessica.

Dopiero przy trzeciej wizycie w szpitalu udało się potwierdzić, że stan 9-latki spowodowany był rzeczywiście ukąszeniem pająka - pustelnika brunatnego. Podejrzenia matki okazały się słuszne. Adalynn została przeniesiona do szpitala dziecięcego i tam otrzymała pomoc.

Dziewczynka znalazła się pod opieką hematologa, chirurga ortopedycznego i nefrologa, oraz chirurga plastycznego. Rana na jej ręce rozrosła się niemal na całe ramię. Dziewczynka dostała anemii, miała problemy z krążeniem i nerkami, musiała mieć przetaczaną krew.

Taka reakcja po ukąszeniu pustelnika brunatnego występuje u mniej niż 1 procenta osób. Większość z nich to dzieci - wyjaśniła mama 9-latki.

Leczenie trwało ponad 3 miesiące. Adalynn czuje się już dobrze. Teraz Jessica nagłaśnia historię swojej córki, by przestrzec innych rodziców, a także uświadomić lekarzy, by nie ignorowali obaw pacjentów.

Poczułam, że musimy pomóc innym ludziom zrozumieć, do czego może doprowadzić ukąszenie pająka - podsumowała na łamach "People".
Trwa ładowanie wpisu:tiktok
Autor: SSŃ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić