Wiele osób w pierwszej chwili pomyślałoby, że taki telefon to bardzo głupi dowcip. Tymczasem Keith Weisinger szybko zrozumiał, że telefonująca kobieta może znajdować się w niebezpieczeństwie.
Czytaj także: Liliankę po powrocie z ferii bolała głowa. Prześwietlenie pokazało przerażająca prawdę
Operator aż trzykrotnie zapytał rozmówczynię, czy na pewno wie, że dzwoni na numer alarmowy. Kiedy otrzymał potwierdzenie, zapytał: "Czy nie może pani mówić wprost, bo ktoś jest z panią w pomieszczeniu?". Kobieta odpowiedziała, że tak. Operator upewnił się, że napastnik nie jest uzbrojony i w mieszkaniu nie ma broni palnej.
Później dyspozytor zapewnił rozmówczynię, że niebawem do jej drzwi zapuka policjant, który jest w pobliżu.
Na miejscu funkcjonariusze zastali pijanego mężczyznę i brutalnie pobitą kobietę. Agresor został aresztowany, a historia odważnej kobiety i bystrego dyspozytora stała się inspiracją dla Joyful Heart Foundation do stworzenia spotu w ramach kampanii "No more" ("Nigdy więcej") przeciwko przemocy domowej.