Kolumbijczyk publikujący na TikToku pod pseudonimem "montbk959" opowiedział obserwatorom o swojej historii miłosnej. Przez lata mężczyzna był samotny. Później zakochał się po uszy. Teraz zdjęciami i nagraniami z nietypową partnerką chętnie dzieli się z internautami. Jak się okazuje, influencer tworzy związek ze szmacianą lalką o imieniu Natalia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Związał się ze szmacianą lalką. Nigdy nie był tak szczęśliwy
Jakiś czas temu media opisywały historię 37-letniej Brazylijki, która w zadziwiający sposób rozprawiła się z samotnością. Stworzyła własnoręcznie szmacianą kukłę na kształt mężczyzny i nadała jej imię Marcelo. Niedługo później zakochana kobieta wzięła ślub z kukłą i ogłosiła, że "jest w ciąży", a rzekomy "poród" relacjonowała w mediach społecznościowych. Pociecha, którą "urodziła" była także szmacianą lalką.
Marcelo to człowiek, którego zawsze pragnęłam. Życie małżeńskie z nim jest cudowne. Nie walczy ze mną, nie kłóci się i po prostu mnie rozumie. Jest wspaniałym i wiernym mężem. Zazdroszczą mi tego wszystkie kobiety - mówiła Brazylijka.
Teraz do podobnego związku przyznał się wspomniany Kolumbijczyk. Jak wskazał w nagraniach publikowanych w mediach społecznościowych, jego partnerka Natalia "urodziła już dwójkę dzieci". Mężczyzna podkreśla, że jest niezwykle szczęśliwy w związku z kukłą. Niedawno podzielił się obserwatorami kolejnymi radosnymi nowinami.
Szmaciana lalka zamiast żony. Internauci drwią z Kolumbijczyka
Mężczyzna niebawem ma powitać na świecie trzecią pociechę. Wybrał już dla niej imię. Chłopczyk będzie nazywać się Sammy. W jednym z nagrań mężczyzna zaprezentował się z ukochaną w podobnych koszulkach z napisem "Papa de Sammy" i "Mama de Sammy". Obok szczęśliwej pary zasiadła dwójka "dzieci".
Internauci zaczęli drwić z Kolumbijczyka w komentarzach. Przyznali, że nie potrafią zrozumieć, jak tiktoker może nazywać relację z kukłą prawdziwym związkiem.
"Naturalny poród czy cesarka?", "To już trzy... Nie wiesz, jak używać prezerwatywy?" - pytali ironicznie komentujący.
Kolumbijczyk nie zwlekał z odpowiedzią. Wyznał, że gdyby nie lalki, byłby samotny. Docenia towarzystwo Natalii. Może z nią rozmawiać, spędzać wspólnie czas. Wie też, że zawsze ktoś czeka na niego w domu.
Co sądzicie o tego typu "relacjach"?
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl