Z okazji zbliżających się walentynek wiele kobiet może spodziewać się prezentów w postaci kwiatów. Najczęściej ciętych. Takie podarunki są pięknie, ale niestety dość szybko trzeba się ich pozbyć - zasuszone nie są już taką ozdobą. Dzięki trikowi z instagramowego konta, gdzie udostępniane są "życiowe life hacki" już nigdy nie wyrzucimy świeżego kwiatka.
Ten sposób powinien poznać każdy ogrodnik. Róża zacznie bujnie kwitnąć
Ścięte róże potrafią cieszyć oczy dość długi czas, ale czy nie lepiej mieć roślinę w doniczce lub ogródku? Zamiast jednak wydawać pieniądze, przy okazji urodzin czy walentynek możemy stworzyć własną sadzonkę z odzysku! Zamiast trzymać cały czas kwiat w wazonie, wystarczy, że umieścimy roślinę w... ziemniaku. Najpierw jednak warto zanurzyć końcówkę łodygi w miodzie.
Bardzo ważne jest, aby w warzywie znalazł się przynajmniej jeden z "węzłów", które widoczne są na łodydze. Tak przygotowaną sadzonkę wkładamy do doniczki i przysypujemy ziemią. Po pewnym czasie odcinamy łodygę z liśćmi oraz kwiatem.
Cały czas pamiętamy, aby utrzymać wilgotną ziemię - jest to najistotniejszy element całej układanki. Przez kolejne tygodnie podlewamy roślinę i czekamy, aż łodyga odbije na nowo.
Róża z ziemniaka? Wpis wywołał sporą dyskusję
Trik wywołał poruszenie w sieci - czy to w ogóle możliwe, aby ten sposób zadziałał? Pod wpisem rozpętała prawdziwa burza w komentarzach. Wśród wypowiedzi internautów można znaleźć osoby, którym udało się zasadzić kwiatka i cieszyć się z sadzonki. Są też jednak przypadki, gdzie wszystko skończyło się fiaskiem.
"Za każdym razem rosną tylko ziemniaki!";
"Wszystko wygląda na łatwe i proste, ale niestety nie działa" - czytamy pod postem.
Cóż, pozostaje jedynie wypróbować trik samemu - być może uda nam się za kilka tygodni ujrzeć kiełkującą roślinę.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.