Erica Anderson zdradza triki, by zaoszczędzić na własnym weselu. W rozmowie z portalem The Root podzieliła się swoimi sposobami, by nie wydać wszystkich oszczędności i sprawić, że mimo ograniczonego budżetu ten jeden dzień będzie naprawdę wyjątkowy.
Jak zaoszczędzić na przyjęciu weselnym?
Kobieta zwraca uwagę na to, że wiele przyszłych par młodych odczuwa presję, by zorganizować wystawne, duże przyjęcie. Ponadto przyjęło się, że zwykle wesela odbywają się w soboty.
Erica jednak jest zdania, że w trosce o finanse lepiej wybrać inny dzień. Swoje wesele postanowiła wyprawić w czwartek, co pomogło jej zaoszczędzić nawet 8 tys. dolarów na rezerwacji sali bankietowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Wyższa emerytura. Wystarczy złożyć taki wniosek. Haczyk?
Gdy zdecydujemy się wyprawić przyjęcie w tygodniu, niższe stawki zaproponują także fotografowie i kamerzyści.
Inną kwestią, na którą zwraca uwagę panna młoda, jest lista gości. Czasami niestety lepiej jest zrezygnować z gości, z którymi od lat nie mamy kontaktu.
Oczywiście, każdy chciałby na weselu się pojawić, ale często zaproszenie tak dużej liczby osób jest po prostu nieopłacalne. Warto więc zredukować listę gości do tych najbliższych.
Jak mówi Erica, bardzo łatwo można zaoszczędzić na różnego typu dekoracjach. Zamiast tych ekskluzywnych, wykonanych z drogich materiałów, można znaleźć zamienniki. Warto więc rozejrzeć się po lokalnych sklepach, sieciówkach oraz wyprzedażach.
W przypadku alkoholu kobieta radzi, by spróbować dogadać się z właścicielem sali. Para, która sama kupi wysokoprocentowe napoje, sporo zaoszczędzi. W przypadku jedzenia warto rozważyć opcję bufetu niż karty dań.
Na koniec Erica Anderson przekonuje, by nie bać się nowych usługodawców. Niektórzy proponują kosmiczne ceny za swoje usługi, podczas gdy są osoby i firmy, których usługi są na porównywalnym samym poziomie, za to cena znacząco się różni.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.