W teorii żadna parafia oficjalnie nie posiada "cennika" za udzielane Sakramenty Święte ani za wydawane dokumenty w kancelarii parafialnej. W takim wypadku sakramenty powinny zostać udzielane bezpłatnie, a to czy damy w ramach podziękowania jakąkolwiek kwotę, zależeć powinno tylko i wyłącznie od naszej decyzji.
Czytaj także: Nagranie z Juraty. To się nazywa natychmiastowa karma
Od czasu do czasu proboszcz jakieś parafii przyznaje, że udziela sakramentu chrztu bezpłatnie i nie sugeruje za niego żadnej opłaty. To jednak tylko wyjątkowi od reguły. W ubiegłym roku Instytut Badawczy ABR SESTA przeprowadził badania, z których wynika, że cena za chrzest waha się od 50 do 300 złotych. Cena za ślub jest oczywiście zdecydowanie wyższa.
Kwestia ceny za sakramenty święte została poruszona na TikToku znanego księdza Sebastiana Picura. Jedna z internautek zadała mu pytanie: "Ile zarabiał Jezus za udzielanie sakramentu chrztu, ślubu i tak dalej"?
Za Sakrament się nie płaci. Jest ofiara na posługę, kwiaty itp. - odpowiedział Sebastian Picur.
Internautka szybko odpowiedziała księdzu, jasno sugerując, że w praktyka wygląda zgoła inaczej. "Pytam, ponieważ syn mojej siostry chodzi do ósmej klasy i jeszcze nie miał komunii. Ksiądz nie chce go dopuścić, gdyż siostry na to nie stać" - odpowiedziała stanowczo. Na ten komentarz duchowny jednak nie odpowiedział. Jedno jest pewne: kwestia "co łaska" wywołuje olbrzymie emocje.
Sebastian Picur gwiazdą TikToka
Znakomicie na tej platformie odnalazł się ksiądz Sebastian Picur. Duchowny ma doskonały kontakt z internautami. Wiele razy poruszał tematy, które uchodzą za kontrowersyjne, zwłaszcza wśród bardzo zagorzałych katolików. Niedawno przedstawił swoje stanowisko w kwestii in vitro, macierzyństwa przed ślubem czy przyjaźni z osobą niewierzącą.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.