Jak informuje New York Post, Rebecca Taylor zaczepiła matkę z dzieckiem przy kasach samoobsługowych. Taylor skomplementowała jasne włosy i niebieskie oczy rocznego chłopca.
Próbowała kupić dziecko. Matka malucha wezwała policję
Po pochwaleniu wyglądu dziecka Rebecca Taylor spytała matkę chłopca, za ile mogłaby go kupić. Ta wzięła słowa innej klientki za żart, jednak Taylor oświadczyła, że ma w samochodzie 250 tys. dolarów (ponad milion złotych).
Przeczytaj także: "Zakup 12-letniej dziewczyny". Ciemne chmury nad gwiazdą TVP
Matka malucha zorientowała się, że Taylor towarzyszy inna kobieta. Doszła do wniosku, że jej synowi naprawdę grozi niebezpieczeństwo i czym prędzej zawiadomiła o wszystkim funkcjonariuszy policji.
Przeczytaj także: Papież Franciszek jest zdruzgotany. Zaprezentowano statystyki
Ze względu na bezpieczeństwo swoje i syna przestraszona klientka nie opuszczała sklepu. Rebecca Taylor i jej wspólniczka nie zamierzały jednak odpuścić – czekały na kobietę na parkingu, wykrzykując, że oferta za chłopca wynosi już pół miliona dolarów (ponad dwa miliony złotych).
Ostatecznie Rebecca Taylor i jej wspólniczka zostawiły matkę i dziecko w spokoju. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze policji obejrzeli materiały z monitoringu, które potwierdzały wersję przedstawioną przez autorkę zgłoszenia.
Przeczytaj także: Polacy zgotowali im piekło. Ludzie przechodzili koszmar
Funkcjonariuszom policji udało się odnaleźć i zaaresztować Taylor. Postawiono jej zarzut sprzedaży lub kupna dziecka i umieszczono w areszcie. 49-latka opuściła go jednak po uiszczeniu kaucji w wysokości 50 tys. dolarów (niespełna 202 tys. zł).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.