Operacja bariatryczna to coraz popularniejszy sposób na walkę z otyłością. O tym, na czym dokładnie polega zabieg, na swoim kanale opowiedziała brytyjska influenerka. Wprost przestrzegła także przed konsekwencjami zabiegu.
24-latka od lat walczyła z nadwagą, stosując różne metody odchudzające, jednak lekarze w jej kraju, jak twierdzi, nie chcieli poddać jej operacji bariatrycznej, przez co zdecydowała się na zabieg w Turcji.
W rok po zabiegu Catlin Horrox zdecydowała się opowiedzieć o zdrowotnych kosztach swojej decyzji. Bo choć udało jej się zrzucić aż 90 kilogramów w tak krótkim czasie, zabieg zmniejszenia żołądka nie pozostał bez konsekwencji dla jej zdrowia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Catlin przyznała, że poziom opieki w tureckim szpitalu ją zaskoczył, a opieka w Stambule okazała się wprost "genialna". Zabieg jednak mocno odbił się na jej zdrowiu, a jego konsekwencje odczuwa do dziś.
Od czasu operacji codziennie wymiotuję, trafiam do szpitala pod kroplówkę, bo jestem odwodniona. Już do końca życia będę przyjmowała witaminę D i wapń, bo jestem już na skraju łamliwości kości. Wcześniej byłam całkowicie zdrowa, mimo że byłam otyła — opowiada cytowana przez "Fakt".
Wszystko przez to, że zabieg nie został przeprowadzony prawidłowo
Problemem okazał się przełyk, który prawdopodobnie zbyt wąski. Catlin tłumaczy, że nie może trawić jedzenia, więc je zwraca.
Mówię ludziom, aby byli bardzo świadomi swoich decyzji i oczekiwali nieoczekiwanego. Ta operacja nie jest szybkim rozwiązaniem. Jest na całe życie. Nie da się tego odwrócić, więc zdecydowanie sprawdź wszystkie opcje. Jest to absolutnie niesamowita operacja, która uratowała tak wiele istnień ludzkich, ale zachęcam ludzi, aby zawsze byli świadomi potencjalnego ryzyka, które się z nią wiąże - wyjaśnia Caitlin w opublikowanym na Tik Toku nagraniu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.