Fanka grzybobrania ukrywająca się pod pseudonimem "blondynka_na_grzybach" podzieliła się na TikToku nagraniem z ostatniej wyprawy do lasu. "Taki zbiór to marzenie" - napisała, pokazując imponującą ilość borowików, na jakie natrafiła. Filmik wywołał wśród internautów spore poruszenie i nie chodziło wcale o dorodne okazy grzybów.
Komentujący nie szczędzili słów krytyki dla sposobu, w jaki kobieta zbiera grzyby. "Prawdziwy grzybiarz nie wyrywa" - grzmi autorka jednego z komentarzy. "Grzyby się wycina, żeby zostawić grzybnię" — wtóruje jej kolejny internauta. "Zbierać też trzeba potrafić" — stwierdził kolejny użytkownik TikToka. Znaleźli się też tacy, którzy uważają, że usunięcie grzyba z podłoża wymaga precyzyjnych i dokładnie wyliczonych ruchów.
Grzyby się powinno przekręcać 1/4 obrotu w lewo, 1/4 w prawo, lekko poderwać i odciąć - wyjaśnia jeden z komentujących.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Choć krytykujących wyrywanie grzybów nie brakowało, znaleźli się i tacy, którzy bronili sposobu zbierania grzybów zaprezentowanego na filmiku. "Ludzie piszący takie komentarze chyba nie uważali na biologii. Grzybnia siedzi głęboko w ziemi, wyrwanie w ten sposób grzyba nie uszkadza jej" - to tylko jeden z kilku utrzymanych w podobnym tonie komentarzy.
Obcinać czy wyrywać grzyby? Leśnicy zabierają głos
Wątpliwości co do tego, czy lepszym sposobem jest obcinanie grzyba, czy jego wyrywanie postanowili rozwiać leśnicy z Nadleśnictwa Baligród. Na to niezwykle trudne pytanie odpowiedzieli Kazimierz Nóżka i Marcin Scelina w specjalnym nagraniu zamieszczonym na Facebooku.
Prawda jest taka, że grzybom jest to obojętne! Ponieważ owocnik jak dojrzeje to i tak obumiera, później zagniwa, także nie ma to znaczenia, czy tego grzyba wytniemy, czy wyrwiemy — podkreśla leśnik.
Leśnicy zwracają też uwagę, żeby nie zbierać grzybów, które są robaczywe, "zostawiając coś dla lasu".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.