Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Przyłapała męża z prostytutką. Tak postanowiła się zemścić

248

Mieszkanka Tajlandii znalazła w telefonie swojego męża podejrzane zdjęcia z nieznajomą kobietą i postanowiła natychmiast się zemścić. Przeprowadziła swoje "drobne śledztwo", które wykazało, że wybranek jej serca chodzi do domu publicznego. Tajka wtargnęła do budynku, po czym wyładowała całą swoją złość na pracownicy.

Przyłapała męża z prostytutką. Tak postanowiła się zemścić
Żona zaatakowała prostytutkę (Twitter)

Do zdarzenia doszło na wyspie Phuket w południowej Tajlandii. Kobieta znalazła w telefonie swojego męża podejrzane zdjęcia, które zaprowadziły ją do miejscowego salonu masażu. Ten w rzeczywistości był domem publicznym.

Zdradzona żona pobiła kochankę męża

W jednym z pokojów znajdował się mąż kobiety w towarzystwie młodej prostytutki. Kiedy ta zorientował się, że jego żona weszła do budynku i go szuka, rzuciła się do ucieczki. Zdradzona mieszkanka Tajlandii postanowiła wyładować złość na pracownicy przybytku.

Żona błyskawicznie zaatakowała kochankę męża. Mocowała się z nią i szarpała ją za włosy. Kilka innych kobiet stało wokół i patrzyło na starcie. Pracownica domu publicznego wielokrotnie przepraszała i prosiła, aby przestać.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...

Zobacz także: Magda Gessler mówi, jak wygląda jej dieta. "Tak schudłam 13 kilogramów"
Nie wiedziałam, że ma żonę. Przestanę się z nim spotykać - krzyczała pracownica seksualna.

Lokalne media przekazują, że w pokoju można było dostrzec wiele gadżetów, luster i krzeseł. Doszło do niewielkich zniszczeń. Miejsce, chociaż wyglądało z zewnątrz jak salon masażu, było w pełni wyposażonym domem publicznym. Klienci płacili równowartość około 250 złotych za godzinę z jedną z kobiet.

Funkcjonariusze prowadzą teraz dochodzenie w sprawie domniemanego napadu. Sarawut Chuprasit z policji prowincji Mueang Phuket powiedział, że mundurowi starają się ustalić, gdzie dokładnie doszło do nagranego zdarzenia.

Nikt nie rozpoznaje miejsca z nagrania. Nie otrzymaliśmy żadnej oficjalnej skargi. Zachęcamy jednak poszkodowaną do zgłoszenia się na policję. Zbadamy incydent w trybie pilnym - podkreślił Sarawut Chuprasit z komisariatu policji w prowincji Mueang Phuket.
Autor: ABA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Tragiczny wypadek w Tatrach. Turysta zginął po upadku z wysokości
Mieszkali w namiocie w Łodzi. Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży
Tu matka Madzi z Sosnowca odsiaduje karę więzienia. Takie warunki ma Katarzyna W.
Zaskakujący finał poszukiwań 71-latka. Znaleźli go w lodowatej rzece
Pożar domu w Boruszowicach. Policjanci zdążyli w ostatniej chwili
Bytom. Mężczyzna i pięć nastolatek zatrzymani na ogródkach działkowych
Wjechał w armatkę śnieżną w Krynicy-Zdroju. 13-latek nie żyje
Nietypowy widok w lesie. "Natura potrafi zaskakiwać"
Dwie rosyjskie rafinerie bez ropy? Skuteczny atak Ukrainy
Myje się dwa razy w tygodniu. "Mam obawy, że brzydko pachnę"
Robert Karaś będzie reprezentować azjatycki kraj. "Zrobię to z dumą"
Wjechał na oblodzone jezioro. Auto utknęło na środku
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić