Naukowcy co jakiś czas pochylają się nad wątkiem snu. Część z nich przekonuje, że warto spać nago. Powołują się na przeróżne badania, zapewniając, że pozostawienie ubrań daleko od łóżka ma bardzo dobry wpływ na organizm.
Wykonywane ankiety i konsultacje telefoniczne wskazują na to, że większość osób tych porad nie bierze sobie do serca i nadal stawia na piżamę lub bieliznę. Mimo to można zauważyć, że rośnie społeczna świadomość w tym zakresie i coraz więcej ludzi przekonuje się do spania nago.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oto zalety spania nago
Zalet spania nago jest całkiem sporo. Eksperci donoszą, że spanie bez bielizny czy też piżamy wpływa na higienę oraz choćby na relacje z partnerem. Na tym jednak nie koniec.
Porzucenie ubrań na noc podobno gwarantuje lepszą jakość snu. To dlatego, że odczuwamy większy komfort, co pozwala uzyskać głębszy sen. Badacze uniwersytetu w Amsterdamie wyjaśniają, że spanie nago owocuje tym, że rzadziej przebudzamy się w nocy, ale i szybciej zasypiamy. Wszystko za sprawą obniżonej temperatury ciała.
Lepszy sen pozwala natomiast na poprawę rytmu dobowego. W dzień stajemy się bardziej wydajni i szczęśliwsi. Skutkuje to tym, że rzadziej sięgamy po niezdrowe przekąski czy też słodycze. Łatwiej więc zadbać o linię.
Dzielisz łóżko z partnerem? Spanie nago pozwoli wam budować trwalsze więzi. Naukowcy tłumaczą, że stoi za tym oksytocyna, a więc tzw. hormon miłości.
Mocnym argumentem jest też to, iż spanie bez ubrań sprawia, że nasza skóra oddycha. Dzięki temu lepiej odpoczywa i regeneruje się w szybszym tempie. To niewątpliwie ogromna zaleta.