Zostawiła nowiutkie Crocsy w nagrzanym aucie. Szok, co się z nimi stało!
Ta dziewczyna kupiła ostatnio Crocsy (popularne klapki piankowe firmy Crocs). Jednak zanim zdążyła się nimi nacieszyć, to stało się coś pechowego. Przez roztargnienie zostawiła nowiutkie buty z metką w nagrzanym aucie. Gdy po nie wróciła, nie dowierzała własnym oczom. Aż nagrała filmik! Potem wrzuciła go do sieci. Tam odbił się szerokim echem.
Zostawiła nowiutkie Crocsy w nagrzanym aucie. Szok, co się z nimi stało!
O sprawie pisze właśnie amerykański portal "New York Post". Uwagę tabloidu przykuł przypadek Cecilii, młodej influencerki, która straciła nowo zakupione Crocsy.
Dziewczyna prowadzi na TikToku własny kanał o nazwie @literallycecilia. To właśnie tutaj obserwuje ją obecnie aż 465 tysięcy internautów. Liczba ta wciąż rośnie.
Kupiła Crocsy i zostawiła w nagrzanym samochodzie. To się z nimi stało
Na chińskiej platformie Cecilia zamieszcza różne filmiki o treściach lifestylowych. Ostatnio opublikowała ciekawe wideo z nowymi, ale już niestety nieużytecznymi Croscsami. Nie do wiary, co się jej przydarzyło!
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Skuteczne czyszczenie białych butów. Nie potrzebujesz drogiej chemii
Dziewczyna przyznała, że pozostawiła piankowe klapki w nagrzanym aucie. Niestety, na dłuższy czas o nich zapomniała. Kiedy wróciła się po obuwie, aż zamarła.
Zobaczyła, iż Crocsy pod wpływem ciepła nienaturalnie i nierównomiernie się skurczyły. Były na nią mocno za małe. Dodatkowo prawy but wydawał się mniejszy, niż lewy.
"New York Post" przytoczył opis producenta, który widnieje na stronie Crocs (w sekcji FAQ). "Narażenie na ekstremalne ciepło, słońce, zmywarki, pralki lub nagrzane samochody może spowodować skurczenie się lub wypaczenie butów" - zacytował tabloid.
Filmik tiktokerki został wyświetlony już milion razy. Widzowie z chęcią komentowali nagranie. Poniżej przytaczamy niektóre z wpisów.
Wiedziałem, że moje też się skurczyły. Nikt mi nie uwierzył - pisał pewien użytkownik.
Po prostu je zwróć. Metka jest - radziła kolejna osoba.
Może zostawię moje w samochodzie, bo są za duże - zastanawiała się następna.
