Dieta lwa należy do bardzo restrykcyjnych. Pierwszy i najtrudniejszy etap powinien trwać maksymalnie trzy miesiące. W tym czasie należy zrezygnować z wielu popularnych produktów i ograniczyć się do jedzenia mięsa i picia samej wody. Jedyną dozwoloną przyprawą jest sól.
Po tym okresie można urozmaicić menu, jednak nie mogą zostać do niego włączone rośliny strączkowe, nabiał, produkty zbożowe i przetworzone, a także cukier. Cały proces, o czym wspomina Karolina Nowak, ma pomóc w samoleczeniu się organizmu.
Na tak radykalny krok zdecydowała się z powodu permanentnych bólów głowy. Teraz, jak twierdzi, migreny ustały, a ona czuje się świetnie. Jasność umysłu poskutkowała wymyśleniem nietypowego przepisu, jaki podała na TIkToku.
Przepis na lody dla mięsożernych. Wystarczy jeden produkt
Mowa o... szpiku wołowym. Jak to możliwe? Najpierw trzeba odwiedzić sklep mięsny i zamówić kości. Następnie Karolina Nowak pokazała swój sposób, by za ich pomocą cieszyć się pysznym chłodnym deserem.
Nic prostszego. Bierzemy kości szpikowe (..), kładziemy papier na blachę, kładziemy kości na papier i wsadzamy to wszystko do piekarnika na 180 stopni i 20 minut. Po 20 minutach wszystko jest gotowe. (...) Wsadzam kości do lodówki i zostawiam je na kilka godzin - słyszymy na TIkToku.
Z relacji można się dowiedzieć, że tak przygotowane przez nią "lody" rzeczywiście są trochę zmrożone, a sam szpik smakuje jak śmietana. Wirtualna społeczność z lekką rezerwą podeszła do tego kulinarnego pomysłu i stosowanej przez autorkę diety. Konieczne okazały się wyjaśnienia.
Szpik to w 80 proc. tłuszcz, co znaczy, że w tym momencie jem bardzo dużo nasyconego tłuszczu oraz cholesterolu. Jakoś nie udało mi się zwiększyć cholesterolu mimo czterech lat na tej diecie i jedzenia kilogramów mięsa dziennie, ale w ten sposób mówię do widzenia chorobom serca, do widzenia rakowi i do widzenia demencji - zachwalała.
Choć słony deser ze szpiku wydaje się absurdalny, właściwości zdrowotne mogą rozwiać resztkę wątpliwości. Szpik to zastrzyk witamin i energii, a w 100 gramach jest aż 488 kilokalorii. Zapewnia organizmowi dużo glukozaminy i kolagenu, który poprawia skórę i kości. Spróbujecie, czy jednak zostaniecie przy lodach z pistacją, wanilią i czekoladą?