Radioaktywne pierwiastki ma w sobie wiele produktów spożywczych, które jemy na co dzień. Chodzi m.in. o potas 40K, rad 226RA oraz uran. Nie ma jednak powodów do obaw. Okazuje się bowiem, że przy standardowej częstotliwości spożywania konkretnych pokarmów ryzyko przekroczenia norm jest znikome.
Jeżeli więc zachowujemy bezpieczne dawki, to wątpliwe, że radioaktywne składniki jakkolwiek wpłyną na nasze zdrowie. Mimo to warto mieć na uwadze, które produkty są najbardziej radioaktywne.
Okazuje się, że niekwestionowanym liderem w rankingu pokarmów zawierających najwięcej promieniotwórczych pierwiastków są orzechy brazylijskie. Na stronie internetowej Quales przekazano, że aktywność tego przysmaku to aż 6600 pCi/kg. Wyróżnia się on wysokim stężeniem radu i potasu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ile orzechów brazylijskich można spożywać bez żadnych konsekwencji? Bezpieczna dawka to 30 g/dziennie.
Najbardziej radioaktywne produkty
Szczególnie bogaty w potas jest też banan. Średnia aktywność jednego banana to 520 pCi.
Banany są całkowicie nieszkodliwe, nie są na tyle promieniotwórcze, by mogły nam zaszkodzić - uspokaja tymczasem Energetyczne Centrum Nauki Industria z Kielc.
Jeżeli jednak zjemy kilka bananów, to promieniowanie osiągnie na tyle wysoki pułap, że będzie go można wykryć przy użyciu licznika Geigera. Taką ciekawostkę przekazał wspomniany podmiot z Kielc.
Gdzie jeszcze można znaleźć sporą dawkę radioaktywnych pierwiastków? Radio ZET wymienia m.in. czerwone mięso, ziemniaki, fasolę, mleko, a nawet... wodę mineralną!
Czytaj także: "Sytuacja jest niebezpieczna". Ekspertka wskazuje, kto zyskuje na napięciach na Bliskim Wschodzie