Robert Makłowicz to niepodważalny autorytet w kuchni. Miłośnik gotowania przez lata prowadził programy kulinarne w polskiej telewizji. Obecnie przeniósł się do sieci, gdzie wciąż prezentuje przepisy na pyszne dania, odpowiada na pytania fanów i doradza, jak gotować popularne potrawy. Jedną z nich jest leczo. Okazuje się, że prawdziwy przysmak noszący tę nazwę nie zawiera pieczarek czy cukinii!
Czytaj także: Obrał ziemniaki i wziął wagę. Wnioski są druzgocące
Dla wielu może być to szokujące, że leczo nie powinno mieć w sobie cukinii czy pieczarek. Makłowicz wyjaśnia, że polskie przepisy są zbliżone bardziej do prowansalskiego ratatouille niż węgierskiego leczo. To właściwe ma w sobie tylko dwa główne składniki: cebulę i paprykę. Dodatkowo dodajemy pomidory, czosnek, paprykę w proszku i tłuszcz.
To tylko cebula, papryka. I to nie ta papryka, którą najczęściej można kupić - hiszpańska, pękata. To podłużna, żółta albo zielona węgierska papryka. (...) Albo olej, albo smalec, albo wytopiony smalec z wędzonej słoniny. Coraz częściej to jest olej - wyjaśnia Robert Makłowicz na swoim kanale YouTube.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przepis na prawdziwe leczo Roberta Makłowicza. Lista składników
- 1 kg węgierskiej papryki o różnych kolorach
- 1 kg pomidorów
- 4 duże cebule
- 5 ząbków czosnku
- 2 ostre papryczki (opcjonalnie)
- 2 łyżeczki papryki w proszku
- 2 łyżeczki węgierskiej lub ostrej papryki w proszku (opcjonalnie)
- sól do smaku
- smalec do smażenia, ewentualnie olej
Czytaj także: Idealna zakąska do piwa. Czesi się tym zajadają!
Przepis na prawdziwe leczo Roberta Makłowicza. Sposób przygotowania
- na tłuszczu zeszklić cebulkę pokrojoną w piórka
- dodać paprykę pokrojoną w cienkie paski, dodać ostrą papryczkę i pomidory obrane i posiekane w kostkę (obieramy po zalaniu ich gorącą wodą, skóra łatwiej odejdzie)
- solimy
- warzywa dusimy ok. 15 min. na małym ogniu
- dodajemy czosnek pokrojony w plasterki i paprykę w proszku
- dusimy wszystko do pełnej miękkości
- podawać z ryżem lub świeżym pieczywem
- gotowe!
Czytaj także: Wlej gazowaną wodę do garnka. Efekt piorunujący