Czy cztery tytuły mistrza świata, cztery triumfy w Pucharze Świata i... cztery medale olimpijskie mogły się wziąć z bułki i banana? Adam Małysza w podcaście Eurosportu odniósł się do tego tematu. Ile tej diecie było prawdy i skąd w ogóle się wzięła?
- Historie o tym są różne, a każdy opowiada to, co chce i jak chce - rozpoczął. - Prawdziwa była taka, że to miało swój początek podczas Pucharu Świata w Harrachovie na skoczni mamuciej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sytuacja została wymuszona przez problemy z pogoda. - Cały dzień siedzieliśmy na górze z powodu złych warunków. Skoczek nie pójdzie i normalnego obiadu nie zje, tylko trzeba jakoś przeczekać ten okres, żeby organizm nie był zbyt wyczerpany - zdradził Małysz.
Z pomocą przyszedł profesor Jerzy Żołądź. - Wpadł wtedy na pomysł, żeby kupić nam bułki i banany. Można było jeść bułkę, zagryzając bananem albo na odwrót. W moim przypadku to było, że ja wpakowałem tego banana do środka, do bułki. Taki prawie hot dog - zdradził.
Od tego momentu do Małysza przylgnęła już dieta "buła z bananem", ale do teraz tak naprawdę mało kto wiedział i zdawał sobie sprawę o co w tym wszystkim chodziło.
Okazuje się jednak, że obecny prezes Polskiego Związku Narciarskiego może to "danie" zdecydowanie polecić najmłodszym.
- Myślę, że to bardzo dobre danie dla dzieciaków - oznajmił. Dlaczego? - Taki dzieciak siedzi cały dzień w szkole i dobrze wziąć taką bułkę z bananem, bo to naprawdę jest dobre. Warto spróbować - zakończył.
Swoją sportową karierę Małysz zakończył w marcu 2011 roku. Wtedy odbył się jego benefis na Wielkiej Krokwi w Zakopanem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.