O co poszło? O — zdaniem autorów listu — obrzydliwą woń roznoszącą się podczas gotowania mięsa. Ci napisali do swoich sąsiadów z apelem o zamknięcie okna. W odręcznie napisanym piśmie możemy przeczytać, że to "bardzo ważna wiadomość".
Czytaj także: Zwiększa ryzyko raka. Odpowiada za stany zapalne w ciele
Dalej autorzy wskazują, że są weganami i ich rodzina nie je mięsa. Zapach takiej gotowanej żywności przyprawia ich tylko o mdłości i zirytowanie. Chociaż proszą o zrozumienie, to jednocześnie wskazują, że chcieliby, aby ich prośba została "potraktowana poważnie".
Burza po publikacji prośby w mediach społecznościowych
Jak można było się domyślać, apel wzbudził ogromne kontrowersje w mediach społecznościowych. Zdecydowana większość internautów skrytykowała autorów listu. Komentujący wskazują, że przeszkadzać może dym z papierosa, a gotowanie mięsa przy otwartym oknie nie jest nigdzie zabronione.
Zdarzają się jednak również opinie osób, które popierają autorów apelu. Według nich zapach gotującego się mięsa — szczególnie latem — jest bardzo duszący i nieprzyjemny, czym może wzbudzić mdłości nawet u osób, które nie są weganami.
Nie wiadomo jak zakończył się konflikt o gotowane mięso. Najpewniej sąsiedzi musieli dojść do porozumienia. Niektórzy komentujący podkreślają, że niekiedy warto zamknąć okno z powodu zwykłej, sąsiedzkiej uprzejmości. Być może właśnie tak skończyła się ta sprawa.
Czytaj także: Rakotwórczy produkt. Niestety Polacy się nim zajadają
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.