Jesień to tradycyjny czas grzybobrania. Grzybiarze mają powody do radości, w tym sezonie lasy są pełne tych przysmaków. Grzyby to idealna baza do sosów i zup. Chętnie jadamy je także jako dodatek do dań, bądź przekąskę samą w sobie. Jeśli marynujesz grzyby, nie wylewaj marynaty. Może ci jeszcze posłużyć. Niektóre zastosowania mogą cię zaskoczyć.
Jak najlepiej marynować grzyby?
Każda gospodyni ma swoje ulubione przepisy. Tradycyjna zalewa octowa składa się z wody i octu w proporcji 4:1, cukru i przypraw. Najchętniej doprawiamy marynatę solą, pieprzem, liściem laurowych, zielem angielskim i koperkiem. Pamiętajmy, że do marynowania najlepiej wybierać małe grzyby. Doskonale sprawdzą się kurki, borowiki, podgrzybki, maślaki obrane z skórki, koźlaki, zajączki, gąski i opieńki. Niektórzy do marynaty dodają także cynamonu, to prawdziwe niebo w gębie.
Jak wykorzystać marynatę po grzybach?
Przede wszystkim gotowa marynata z pustych słoików może nam posłużyć jeszcze raz. Zamiast wylewać, użyjmy jej do świeżej porcji grzybów. Nie planujesz kolejnego wekowania? Użyj marynaty do sałatek. Do gotowy, aromatyzowany winegret.
Grzyby nie są kopalnią wartości odżywczych. Co innego zalewa po nich. Dobroczynne składniki z ziół przenikają do marynaty, co sprawia, że jest ona źródłem minerałów i witamin. Dużo ćwiczysz albo masz kaca? Możesz wypić marynatę, by szybko uzupełnić minerały. Na zdrowie.
Czytaj też: Modne owoce i warzywa. Znasz ich polskie nazwy?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.