Pierwszą rzeczą, jaką Książulo zamówił na jarmarku w stolicy, był grillowany oscypek z żurawiną. Nie tylko był jednym z najdroższych na wszystkich jarmarkach, ale niestety był też... najmniej smaczny.
Najgorszy oscypek, mega sztuczny. Mega kicha! Żurawina jak truskawka - zirytował się Książulo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jest tak twardy, że aż nieprzyjemnie się go gryzie - dodał Wojek.
Dużo lepiej wypadła zapiekanka, za którą Książulo zapłacił 25 zł. Do tej pory najdroższa zapiekanka, jaką jadł youtuber, była w Krakowie i kosztowała 37 złotych.
Dużo pieczarek, dużo sera. Widać, że jest ze świeżych pieczarek. Całkiem nieźle! - ocenił Książulo.
Jednak Wojek słusznie zauważył - cena zapiekanki została obniżona z 30 zł na 25 zł. I to było jeszcze w tym roku, czego możecie się dowiedzieć z naszego tekstu:
Warszawa taniej, niż Wrocław?
Książulo pokusił się o stwierdzenie, że być może sprzedawcy na jarmarku zmienili ceny, gdyż wiedzieli o jego odwiedzinach. Kolejny punkt, tym razem z owocami w czekoladzie, znów okazał się znośny cenowo. Truskawki oblane czekoladą kosztowały tu 18 zł, podczas gdy na jarmarku we Wrocławiu - 22 zł.
Pajda chleba ze smalcem w Warszawie kosztowała 20 zł, a do tego każdy mógł sobie nałożyć wedle uznania ogórki, cebulkę i szczypiorek. Pajda "full wypas" kosztowała 30 zł, podczas gdy w Krakowie jest to ponad 50 zł.
Jest całkiem pokaźnych rozmiarów, jest sporo smalca. Ale chleb jest niedobry, po prostu czerstwy - relacjonował.
Czytaj także: Poszedł na jarmark w Gdańsku. "Ja bym tu nie jadł"
Pierogi tanie nie były
Kolejne były pierogi z kapustą i grzybami. Jedna sztuka kosztowała 4 zł. Były podgrzewane na bieżąco, a wystawcy zaznaczyli, że przyrządzają je sami. Do tego Książulo zamówił kubek barszczu w cenie 8 zł.
Klasyczny, jarmarkowy, taki kartonowy. Ale coś tu smakuje, chyba pieprz dodali? - zastanawiał się.
Jeden z napotkanych widzów polecił youtuberom stoisko z czeburekami. Podeszli i zamówili czeburek z wołowiną. Na miejscu okazało się, że pierożki są ręcznie robione przez właścicieli stoiska. Jeden czeburek kosztował 25 złotych.
Pachnie ładnie, nie daje olejem. Bardzo soczyste jest to mięso. Ciasto dobre, cieniutkie. Czeburek do polecenia, tylko drogo. Za 25 zł nie ma szans, że się tym najesz - podsumował Książulo.
Pajda z rynku wygrała
Z jarmarku przy Barbakanie Książulo i Wojek przenieśli się na jarmark na starym rynku, gdzie zamówili pajdę ze smalcem i ogórkiem, a także kiełbaskę z ketchupem i chlebem. Pajda kosztowała 20 zł, a kiełbasa 25 zł.
W końcu czuję prawdziwy smalec! No i chleb świeżutki. Najlepsza pajda w tym roku! - zachwycał się Książulo.
Całkiem inaczej było z kiełbaską, która okazała się zwykłą parówką, która zdaniem youtubera nie nadawała się do jedzenia i była pełna chrząstek.
Myślałem, że Warszawa będzie najdroższa. Jest inaczej, niż myślałem. Niektóre pozycje są nawet tańsze, niż w innych miastach. Poziom... nadal do poprawienia. Ta kiełbasa do wywalenia, ten naleśnik noo ok... Ale zjedliśmy też parę dobrych rzeczy: czeburek, pierogi, barszczyk... - podsumował Książulo.
A Wy jakie macie wrażenia z tegorocznych jarmarków?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.