Do zdarzenia doszło wczoraj (05.07) na drodze w Chorzowie. Policjanci, którzy patrolowali ten rejon miasta, zauważyli bardzo szybko poruszający się motocykl. Gdy podjechali bliżej, okazało się, że mężczyzna porusza się z prędkością 200 km/h!
Kierowca nie reagował na sygnały funkcjonariuszy, gdyż nie był w stanie ich zauważyć. Dopiero gdy musiał zwolnić, zdał sobie sprawę, że policjanci wzywają go do zatrzymania.
Wątpliwości funkcjonariuszy wzbudził też ubiór kierowcy motocykla. Ten miał na sobie krótkie spodenki i t-shirt. Z pewnością mógłby uchodzić za tzw. wycierkę. Określenie to oznacza osobę, która stwarza dla siebie ogromne niebezpieczeństwo. Nawet niegroźny upadek może zakończyć bolesnymi ranami i oparzeniami.
Czytaj także: Koszmarny wypadek w Łodzi. Mogło dojść do tragedii
Strój, który miał na sobie, nie zapewniłby mu bezpieczeństwa, nawet gdyby jechał z niewielką prędkością.
Policjanci ostro potraktowali motocyklistę!
Zatrzymanym okazał się 39-letni mieszkaniec Katowic, który miał pełną świadomość popełnianych przez siebie czynów. Mężczyzna doskonale wiedział jakie ograniczenie obowiązuje na drodze i z jak dużą prędkością się porusza.
Policjanci nie mieli litości dla kierowcy motocykla. Za swój czyn został ukarany bardzo surowym mandatem karnym. Łącznie uzbierał ponad 2500 złotych i 15 punktów karnych. Teraz musi uważać, bo do utraty prawa jazdy niewiele mu już brakuje.
Przypomnijmy, że co roku na polskich drogach ginie wielu motocyklistów. Jednośladem warto poruszać się rozważnie, myśląc o konsekwencjach ewentualnego przekroczenia prędkości.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.