W poniedziałek 6 marca kilka minut po godzinie 17 na ulicy Dąbrowskiego w Sułowie policjanci z milickiego Ogniwa Ruchu Drogowego postanowili zatrzymać do kontroli drogowej kierowcę prowadzącego samochód osobowy nissan micra na wrocławskich tablicach rejestracyjnych.
Czytaj także: Odkrycie na Podkarpaciu. Leśnicy pokazali zdjęcia
W celu zatrzymania kierowcy umundurowany policjant w widoczny sposób wydał mu polecenie do zatrzymania się. Kierujący nissanem na moment zatrzymał się obok policjanta, po czym go ominął i szybko ruszył, kontynuując dalszą jazdę i próbując uciec policjantom.
Policjanci natychmiast ruszyli radiowozem za nim w pościg. Funkcjonariusze włączyli w radiowozie sygnały świetlne i dźwiękowe wydając mężczyźnie polecenie do zatrzymania się. Pomimo tego kierowca nie zatrzymał się i nadal kontynuował ucieczkę - relacjonuje oficer prasowy KPP w Miliczu, podinsp. Sławomir Waleński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po przejechaniu kilkuset metrów uciekinier zatrzymał pojazd na poboczu ulicy. W tym momencie policjanci podbiegli do jego samochodu i zatrzymali kierowcę. Samochodem kierował 44-letni mieszkaniec gminy Milicz.
Czytaj także: Wsyp do dziur w ziemi. Nornice wyniosą się raz na zawsze
Szybko okazało się, dlaczego mężczyzna tak bardzo chciał uniknąć kontaktu z policjantami. Otóż 44-latek nie miał uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych, a samochód, którym kierował nie był dopuszczony do ruchu drogowego.
Policjanci ustalili, że kierowca był trzeźwy, ale użyty przez nich tester narkotykowy wykazał w organizmie zatrzymanego mężczyzny obecność narkotyku w postaci amfetaminy.
W związku z tym mundurowi doprowadzili zatrzymanego kierowcę do KPP w Miliczu, gdzie wykonano z jego udziałem dalsze niezbędne czynności służbowe związane ze stwierdzonymi przestępstwami i wykroczeniami drogowymi. Następnie kierowca został przewieziony do milickiego szpitala, gdzie została od niego pobrana krew do badań laboratoryjnych na zawartość narkotyków - mówi podinsp. Sławomir Waleński.
Od wyników tych badań uzależniony jest dalszy tok postępowania w tej sprawie. Jeśli wynik badań laboratoryjnych potwierdzi obecność amfetaminy we krwi kierowcy, to mężczyzna poniesie konsekwencje prawne takie same jak nietrzeźwi kierowcy.
Mężczyzna dostał 58 punktów karnych
Ponadto okazało się, że 44-latek jest poszukiwany przez Prokuraturę Rejonową w Miliczu w celu ustalenia aktualnego miejsca pobytu. Po zakończeniu policyjnych czynności mężczyzna został zwolniony, a pojazd został odholowany z miejsca zdarzenia na parking strzeżony.
Sprawa znajdzie swój finał w sądzie, gdzie mężczyzna odpowie za ujawnione przestępstwa i wykroczenia drogowe. Łącznie za ich popełnienie policjanci nałożyli na kierowcę aż 58 punktów karnych.