Nowelizacja Kodeksu karnego została przegłosowana w listopadzie przez polski parlament. Teraz natomiast podpis pod dokumentem złożył prezydent Andrzej Duda. Jest już zatem pewne, że zmiany wejdą w życie.
Co dokładnie przewidują nowe przepisy? "Super Express" wyjaśnia, że "pijany kierowca straci auto lub zapłaci jego wartość rynkową i to nawet wtedy, kiedy zostanie rozbity w wypadku. Jeśli nietrzeźwy kierowca będzie miał nie mniej niż 1,5 promila alkoholu we krwi, to zawsze straci samochód i to niezależnie od tego, czy spowodował wypadek drogowy".
Czytaj także: Dramat syna Krawczyka w tramwaju. Ludzie wezwali karetkę
W opisywanej sytuacji najpierw samochód zostanie przejęty przez policję (na okres do siedmiu dni). Następnie pojazd zostanie zabezpieczony przez prokuratora. Ostatecznie sąd obligatoryjnie orzeknie przepadek auta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeżeli nie dojdzie do wypadku, ale policja stwierdzi prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości, sąd będzie mógł odstąpić od orzeczenia przepadku.
Drakońskie kary za jazdę na "podwójnym gazie"
Jeśli kierowca będzie prowadzić samochód na "podwójnym gazie" po raz kolejny, to straci samochód, mając w organizmie już ponad 0,5 promila.
Na tym jednak nie koniec. Okazuje się bowiem, że zwiększy się maksymalna kara dla osoby nietrzeźwej za spowodowanie ciężkiego wypadku.
Zwiększy się również maksymalna kara, którą można wymierzyć osobie nietrzeźwej za spowodowanie ciężkiego wypadku. Za spowodowanie ciężkich obrażeń lub śmierci, nietrzeźwemu sprawcy wypadku będzie można wymierzyć do 16 lat pozbawienia wolności. Obecnie jest to jedynie do 12 lat - zauważa "SE".
Wprowadzane zmiany mają oczywiście bardzo ważny cel. Chodzi o wyeliminowanie z polskich dróg kierowców, którzy wsiadają za "kółko" po spożyciu alkoholu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.