Na drogach regularnie dochodzi do poważnych wypadków z udziałem łosi. Na przykład, w województwie świętokrzyskim motocyklista zderzył się ze zwierzęciem na leśnej drodze. Mimo podjętej reanimacji 27-letniego motocyklisty nie udało się uratować.
Łosi jest coraz więcej także na trasach ekspresowych, co zwiększa ryzyko kolizji. W Głuchowie na krajowej S7 samochód osobowy zderzył się z łosiem. Siła uderzenia była tak duża, że zwierzę zginęło na miejscu, a dwie osoby trafiły do szpitala.
Tym razem na profilu "Stop Cham" w serwisie YouTube pojawiła się sytuacja z Mszczonowa (woj. mazowieckie). Dobrą informacją jest fakt, że nikomu w tej kolizji nic się nie stało.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kolizja z łosiem. Na szczęście kierujący taxi na tyle zdążył wyhamować, że zwierze po uderzaniu nie poleciało na auto. Jak informuje autor, zwierzę wstało i uciekło - czytamy w opisie filmu.
Łosie to zwierzęta, które często przemieszczają się przez lasy i tereny zielone, a ich nieprzewidywalne zachowanie może prowadzić do niebezpiecznych sytuacji. Internauci zwracają uwagę, że kierowca Toyoty miał mnóstwo szczęścia.
Sekunda wcześniej i mogłoby się to skończyć znacznie gorzej dla obu stron - podkreśla internauta. - Kierowca Toyoty ma bardzo dużo szczęścia. Niewiele brakowało, a zwierzę wylądowałoby w samochodzie, a takie wypadki zazwyczaj kończą się tragicznie - dodaje kolejna osoba.
Jak unikać kolizji z dzikimi zwierzętami?
Policja przypomina, jakie środki ostrożności mogą pomóc uniknąć kolizji z dzikimi zwierzętami, w szczególności łosiami. Należy przede wszystkim zachować szczególną ostrożność nocy i w miejscach oznaczonych znakami ostrzegawczymi. Trzeba także zwolnić nogę z gazu na terenach leśnych i w pobliżu akwenów wodnych.
Czytaj też: 22-latka wypadła z 13. piętra. Stał się cud
Jeśli dojdzie do kolizji, należy zabezpieczyć miejsce zdarzenia i wezwać odpowiednie służby. Nigdy nie należy próbować samodzielnie usuwać zwierzęcia z jezdni, ani dotykać go w obawie przed ewentualnym atakiem lub chorobami.