Dotyk jest jednym z najczęstszych nośników bakterii i innych zarazków, które prowadzą do infekcji. Jak można więc ograniczyć dotykanie elementów na przykład w samochodach? Jedną z możliwych odpowiedzi zaprezentował Jaguar. Brytyjska firma, która wykorzystuje ekrany dotykowe w swoich autach do obsługi wielu pokładowych funkcji, zaprezentowała coś, co można nazwać bezkontaktowym ekranem dotykowym.
Ekran dotykowy na czasy koronawirusa. Jak to działa?
Rozwiązanie to działa tak, jak można się spodziewać. Czujniki zamontowane przy ekranie rozpoznają zbliżający się palec, przewidują, gdzie ma trafić, i uruchamiają wskazywaną funkcję, nim nastąpi fizyczny kontakt. Jeśli tylko rzeczywiście system działa sprawnie i intuicyjnie, wieszczymy mu sukces także w pokoronawirusowych czasach.
Zobacz też: Idealne BMW M3 E30 istnieje. Cena szokuje
Producent twierdzi, że taki przewidujący ekran dotykowy pozwoli ograniczyć rozprzestrzenianie bakterii i wirusów w aucie nawet o połowę. Nie informuje, póki co jednak kiedy wprowadzi to rozwiązanie do aut, które trafiają do klientów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.