Żółtą toyotę z kultowej komedii zna niemal każdy. W latach 90. była symbolem szpanu i luksusu z zachodu. Okazuje się, że po wystąpieniu na planie nie miała już tak dużo szczęścia. Słynne auto wiele przeszło i dziś jest uznawane za zabytek.
Żółta toyota z filmu "Chłopaki nie płaczą"
Toyota została wyprodukowana w 1994 roku, a w 1997 roku otrzymała swoje słynne numery rejestracyjne WZO 8814. Właśnie z nimi wystąpiła w filmie Olafa Lubaszenki - "Chłopaki nie płaczą".
Żółte auto należało do "człowieka z miasta" Jarosława Psikuty (bez -s). Dla większości Polaków w latach 90. była czymś nieosiągalnym, co można zobaczyć tylko na ekranie. I może dlatego po latach, tak wiele osób wspomina tę toyotę z pewnym sentymentem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po wystąpieniu w filmie auto kilka razy zmieniało właściciela. Można było je wielokrotnie zobaczyć na ulicach Warszawy. W 2016 roku brało udział w wypadku, a właściciel nie zdecydował się na naprawę. Kultowa toyota stała przez kilka miesięcy na parkingu i powoli niszczała.
Jeszcze w 2016 roku o niszczejącym aucie napisał portal Onet i zainteresowanie natychmiast wzrosło. Samochód został odrestaurowany i sprzedany kolekcjonerowi spod Krakowa, który trzymał go jednak cały czas w garażu. Po prawie 5 latach toyotę sprzedano. Okazało się, że trafiła do obecnego właściciela jako prezent na 18. urodziny. Przed wręczeniem na masce samochodu podpisała się także Magdalena Mazur.
Samochód jest często prezentowany na zlotach i wystawach. Ma także założoną specjalną księgę, do której może się wpisać każdy fan filmu i motoryzacji, który miał styczność z toyotą.
Kultowa toyota jest jedynym samochodem z polskiego filmu, która ma pełną dokumentację. Większość aut, które znamy z ekranu niestety przepadła na zawsze.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.