Budzące emocje wideo powstało pod koniec 2021 roku. Autor po zarejestrowaniu materiału trzymał go w "szufladzie" i dopiero po pewnym czasie postanowił przekazać kanałowi STOP CHAM. Kilka dni później filmik został opublikowany na YouTube pod tytułem "Narwaniec wyskoczył z opla". Po raz kolejny udowodniono, że na polskich drogach nie brakuje kierowców, którzy chcą ustalać swoje zasady.
Przeczytaj także: Piotr Kraśko podjął życiową decyzję. Wyszło na jaw, co działo się w domu
Materiał z Warszawy wzbudza emocje. Autor nagrania zmienił pas ruchu z lewego na prawy i dzięki temu wyprzedził kilka wolniej jadących aut. W momencie, kiedy pas, którym jechał kończył się wrócił na pierwotny tor jazdy zgodnie ze znakami drogowymi. Przez cały czas jechał za nim opel i nic nie zapowiadało nadchodzącego spięcia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po zjechaniu nagrywającego na lewy pas ruchu drogę niespodziewanie zajechał mu opel. Zasiadający za jego kierownicą mężczyzna miał ogromne pretensje do autora nagrania o to, że ten nie użył kierunkowskazu podczas wykonywania manewru. Doszło pomiędzy nimi do ostrej wymiany zdań, w wyniku której kierujący oplem wyszedł z samochodu na środek ulicy. O mały włos nie doszło do rękoczynów.
Wideo wzbudziło zainteresowanie ze strony internautów. Pojawiło się wiele komentarzy surowo krytykujących zachowanie kierowcy opla. Zdaniem niektórych współwinnym sytuacji był również autor nagrania.
Kierunek masz? Tymczasem on zmieniający pas ruchu bez kierunkowskazu - napisał internauta.
Jeden i drugi dobry, ten zmienia pasy, żeby być szybciej i się wcisnąć, ale drugiego już nie wpuści, cebuloza 9/10 - podsumował komentujący.
Przeczytaj także: Krystyna Janda zatrudniła pomoc domową. "Niewiele mi zostaje"