Niebezpieczne zdarzenie zostało nagrane na skrzyżowaniu dróg w Małopolsce. Autor po zarejestrowaniu materiału postanowił przekazać go kanałowi "STOP CHAM" na YouTube. Kilkanaście dni później filmik został opublikowany w sieci. Wideo przeznaczone wyłącznie dla widzów o mocnych nerwach może być przestrogą zarówno dla innych kierowców, jak i pieszych.
Do zdarzenia doszło 17 lutego o godzinie 12:18. Autor nagrania zbliżał się do skrzyżowania, dlatego stopniowo zwalniał, aby zatrzymać się tuż przed znakiem STOP. W pewnym momencie zauważył, że z lewej strony w łuk z dość dużą prędkością wchodzi czerwony samochód osobowy. Pojazd wpadł w niekontrolowany poślizg. Na wideo można usłyszeć pisk opon.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Niestety, kierowca nie zdołał wyprowadzić auta z poślizgu. Na oczach nagrywającego samochód o mały włos nie uderzył w inny samochód, a następnie wypadł poza drogę. Siła uderzenia była tak duża, że osobówka dachowała. Sytuacja przeraziła autora, który reagując na niepokojące obrazki, użył niecenzuralnych słów.
Autor wysłał kanałowi "STOP CHAM" krótkie wyjaśnienie. W opisie wyjaśnił, że kierująca czerwonym samochodem nie dostosowała prędkości do warunków na drodze. W słabej kondycji znajdować się miały również opony w aucie. Na szczęście kobieta opuściła pojazd o własnych siłach i nie odniosła żadnych urazów.
Samochodem kierowała pani. Niestety, nie dostosowała prędkości jazdy do warunków. Z pewnością w sytuacji nie pomogły opony w kiepskiej kondycji. Na szczęście pani opuściła pojazd o własnych siłach i bez żadnego urazu - napisał autor załączonego poniżej nagrania.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.