Sytuacja została nagrana 17 stycznia na jednej z krakowskich ulic. Kierowca poruszający się lewym pasem ruchu nagrał kontrowersyjną sytuację z udziałem policji. Wideo trafiło do kanału Bandyta z kamerką, który opublikował je na Twitterze.
Autor nagrania jechał jedną z ulic Krakowa. W pewnym momencie chciał skręcić w lewo, dlatego zmienił pas ruchu. Po prawej stronie jechał policyjny radiowóz. Na nagraniu widać, że nagle samochód mundurowych gwałtownie zwolnił i niemalże zatrzymał. Doszło do tego zaraz przed przejściem dla pieszych. Zdaniem nagrywającego funkcjonariusze chcieli zmusić go w ten sposób do wyprzedzenia ich na "zebrze" i ukarania mandatem.
Radiowóz tuż przed przejściem dla pieszych zaczyna zwalniać, dlatego ich nie wyprzedzam, ale tuż przed pustym przejściem wciska hamulec - napisał autor nagrania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy policjanci chcieli wymusić na kierowcy złamanie przepisów ruchu drogowego? Pewne jest to, że pozwoliłoby to im na wystawienie mu surowego mandatu. Mundurowi niemalże do zera zatrzymali się przed przejściem dla pieszych, pomimo tego, że w pobliżu nikogo nie było. Autor nagrania był jednak czujny.
Czytaj także: Tak wyglądają wanny w hotelach. Obnażyli całą prawdę
Wideo z Krakowa stało się obiektem dyskusji internautów. Wielu komentujących zgodziło się z teorią autora nagrania dot. intencjonalności zachowania policjantów. Znalazły się również osoby, które tłumaczyły zachowanie mundurowych słabą widocznością i warunkami panującymi na ulicy.
Wydaje mi się, że trochę przesadzili, ale na Kawaryskiej trzeba mieć oczy dookoła głowy - stwierdził komentujący.
Mi się wydaje, że hamują przed skrzyżowaniem aby móc uniknąć kolizji jak by ktoś nierozsądny nadjechał z prawej - napisał internauta.