Początkowo wydawało się, że za sprawą wysokich mandatów na drogach jest bezpieczniej. Kierowcy zaczęli się pilnować i nie szarżowali w obawie przed wysokimi karami. Niestety, najnowsze statystyki wskazują na to, że piraci drogowi znów się uaktywnili.
Czytaj także: Putin nie może mu tego darować. Tym podpadł Szojgu
Wypadków drogowych jest więcej niż rok temu. Styl jazdy kierowców zmienia się na mniej przepisowy - informuje "Rzeczpospolita".
Jak bardzo wzrosła liczba wypadków drogowych? "W 2022 r. (do końca lutego) było ich o 10 proc. więcej - 3707 (wzrost o 336) niż w tym samym czasie roku ubiegłego. Wzrosła też - do 395 - liczba zabitych. To o 27 więcej" - podkreśla gazeta.
Ekspert mówi o "mrożącym efekcie"
Czuć, że kierowcy się rozluźnili i znów przestali zwracać uwagę na przepisy. Paweł Łukasik z Polskiego Towarzystwa Kierowców nie jest tym zaskoczony.
To był pierwszy tzw. mrożący efekt. Poza podniesieniem kar nic się dla nich nie zmieniło. Nie ma bezpieczniejszych dróg czy lepszej logistyki. Kierowcy zostali potraktowani jako dodatkowi zasilacze budżetu - powiedział w rozmowie z "Rz".