W sobotę (22 października) odbyła się akcja "Twoje światła - nasze bezpieczeństwo". W ramach tej inicjatywy na 1,3 tys. stacjach kontroli pojazdów w Polsce można było za darmo sprawdzić i ustawić światła.
Kolejne tego typu akcje przewidziano na 5 i 19 listopada, a także na 3 grudnia. Nie tylko diagności tego dnia będą pracować przy oświetleniu w autach. Wzmożone będą również kontrole służb na polskich drogach.
Wszystko ze względu na to, że problem ze światłami w autach jest naprawdę duży. - Z danych Instytutu Transportu Samochodowego wynika, że aż 98 proc. polskich kierowców doświadcza oślepiania przez inne samochody, a 40 proc. skarży się, że ich światła świecą za słabo. Analizy ITS wskazują również, że tylko ok. 30 proc. pojazdów, spośród wszystkich poruszających się po drogach, ma prawidłowo lub zaledwie akceptowalnie ustawione światła. Te negatywne statystyki często potwierdzają policyjne kontrole drogowe - powiedział w rozmowie z autokult.pl Mikołaj Krupiński, rzecznik prasowy Instytutu Transportu Samochodowego (ITS).
To jest największym problemem
Tomasz Targoński, ekspert ds. oświetlenia pojazdów w ITS, wskazał na różne problemy związane ze światłami w autach. Zauważył, że podczas ubiegłorocznych kontroli "w jednym z pojazdów klosze reflektorów były tak zmatowiałe, że po zmroku ledwie pozwalały zobaczyć przeszkodę z odległości kilku metrów". W drugim aucie żarówki były źle włożone, a jeszcze w innym - przepalone.
Jednak największym problemem były samochody wyposażone w nielegalne zamienniki żarówek, które mogą świecić mocnym światłem blisko pojazdu, ale oślepiają kierowców jadących z naprzeciwka - podkreślił Targoński, cytowany przez autokult.pl.
Niewątpliwie kwestia właściwie ustawionych świateł w samochodach jest bardzo istotna. Właśnie dlatego warto zadbać o ten aspekt.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.